Wpis z mikrobloga

Uznałem, że wobec palącej chęci zaspokojenia Waszej wiedzy oraz mojej wpadki ze zdublowanym postem jestem Wam winien zadośćuczynienie. Dlatego już teraz zapraszam na krótką podróż w stronę obłoku Oorta.

Pluton, odkryty w 1930 roku przez Clyde'a Tombaugha krąży wokół Słońca w średniej odległości około 6 miliardów kilometrów, czyli mniej więcej 40 razy dalej niż Ziemia. Daleko za jego orbitą znajduje się formacja, w porównaniu do której Pas Kuipera jest doskonale opracowaną encyklopedią. Mowa rzecz jasna o obłoku Oorta.

Łączną masę wszystkich ciał pochodzących z Obłoku szacuje się na około pięć mas Ziemi. Można go podzielić na dwie części: wewnętrzną, w której obiekty okrążają Słońce zgrupowane wokół płaszczyzny jego równika (oczywiście z pewną tolerancją) i zewnętrzną, przypominającą wielką bańkę i sięgającą aż jednego roku świetlnego od naszej Dziennej Gwiazdy. Uczeni przypuszczają, że to właśnie częśc zewnętrzna jest źródłem komet długookresowych, które na skutek oddziaływania innych gwiazd oraz pływów galaktycznych są wytrącane ze swoich pierwotnych orbit i kierowane ku Słońcu. Część z nich opuszcza z kolei na stałe strefę dominacji naszej gwiazdy i zostaje wytrącona w przestrzeń międzygwiezdną.

Na temat Obłoku Oorta jak dotąd wiemy bardzo niewiele. Poza kometami, które sporadycznie pojawiają się w pobliżu Słońca, znamy tylko kilka obiektów, które prawdopodobnie są jego częścią. Jednym z nich jest Sedna, która zyskała miano planety karłowatej. Jest ona obiektem stosunkowo dużym (około 1000 kilometrów średnicy), posiadającym jeszcze bardziej ekscentryczną orbitę niż Pluton i w czasie swojej wędrówki oddalającym się od Dziennej Gwiazdy nawet na odległość 960 jednostek astronomicznych.

W pobliże Obłoku Oorta nie zbliżyła się jak dotąd żadna sonda kosmiczna. Teleskop WISE, który niedawno badał daleką przestrzeń pod kątem poszukiwania na peryferiach Układu kolejnej planety, wykluczył znalezienie obiektu o masie zbliżonej do Saturna w odległości mniejszej, niż 28 tysięcy jednostek astronomicznych. Niewykluczone jednak, że bliżej istnieją mniej masywne obiekty, które mogą być częściowo odpowiedzialne za istnienie Klifu Kuipera i przypuszczalnych zgrupowań obiektów w Obłoku. Co ciekawe, istnieją plany wysłania w jego kierunku statku poruszającego się przy wykorzystaniu wiatru słonecznego, który pozwoliłby na dotarcie w tamte rejony w około 30 lat.

#mirkokosmos #kosmos #astronomia #fizyka #ciekawostki #piszeestel

P.S. Rzuććie okiem, jak "szybko" do Obłoku Oorta zbliża się sonda Voyager 1 :)
E.....l - Uznałem, że wobec palącej chęci zaspokojenia Waszej wiedzy oraz mojej wpadk...

źródło: comment_TDqOJuY9h3YUcJhwTdFxhFAtZUiZXfp9.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
@Kampala: z tego co wiem - bezpośrednio tylko obiekty uznawane za jego elementy, o których wspomniałem (Sedna). Hipoteza o jego istnieniu opiera się na pojawianiu się komet długookresowych, lecz zdaje się, że jest oficjalnie uznana przez naukę.
  • Odpowiedz
@Eestel: No tak, kojarzę na jakich podstawach uznaje się jego istnienie. Miałem po prostu nadzieję, że komuś udało się zrobić mu zdjęcie w całej okazałość. Trudno, w najgorszym razie czekamy tylko 200 lat ( ͡º ͜ʖ͡º).
  • Odpowiedz
@Eestel: Sedna nie zyskała miana planety karłowatej. Jej właściwości kwalifikują ją aby uznać ją za taką w przyszłości, ale na dzień dzisiejszy planet karłowatych mamy 5: Pluton, Ceres, Haumea, Eris, Makemake.
  • Odpowiedz