Wpis z mikrobloga

Obejrzałem The Equalizer (Bez Litości) z Denzelem Washingtonem. Jak dla mnie świetne, oglądałem z zapartym tchem, kibicowałem Denzelowi, żeby #!$%@?ł wszystkim. Polecam. Oczywiście dla osób, które wiedzą co będą oglądać i czego oczekują od filmu. Bo o ile fabuła jest wciągająca, to jak to w takich filmach, gdzie jeden człowiek przeciwstawia się wielu i wychodzi zwycięsko, przewidywalna, nie wiemy tylko jak. Genialny Denzel, nie wiem czy ktoś lepiej mógł by tego (nie)zagrać. Może Keanu Reeves, ale on robił w tym czasie Johna Wicka, więc był już zajęty, no i nie jest czarny.

Podsumowując, dla fanów akcji z delikatnym dreszczykiem, dla fanów Denzela, dla fanów Człowieka w ogniu, czy Dnia próby, pozycja obowiązkowa.

#film #chloemoretz też zagrała drugo planową rolę.
UlfNitjsefni - Obejrzałem The Equalizer (Bez Litości) z Denzelem Washingtonem. Jak dl...

źródło: comment_twoyvSCJCKJ0Syo1p86qH0e74orWvbtq.jpg

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@UlfNitjsefni: Sporo filmów z jego udziałem widziałam i nie da się ukryć, że zawsze miał szczęście do dobrych ról, na tym udało mu się bez wątpienia zbudować sobie nazwisko, ale aktorem był i nadal jest słabym. I o ile zazwyczaj nie razi, da się go przełknąć, tak w Locie wychodziłam z siebie. Wszystkie jego mankamenty było widać jak na dłoni, drewnoo. (Aż mi się przypomniały stare żarty o Rasiaku) :P
  • Odpowiedz
@UlfNitjsefni: Przecież to był "Człowiek w ogniu" vol 2, Creasy na fusze w markecie budowlanym. Scena z wybuchającym statkiem i jego otoczeniem, wstawki z meksykańskim ochroniarzem, "co widzisz w moich oczach" - no żal. Nie wiem jak można było tak #!$%@?ć, nie mam wysokich wymagać od tego typu "sztuki", ale tutaj...
  • Odpowiedz
@magnes125: W ogóle się z tobą nie zgadzam. W Locie był świetny, w Dniu próby również, w Filadelfii (wielu uważa, że bardziej zasłużył na Oscara niż Hanks), He got game, Człowiek w ogniu...Nie zgadzam się po trzykroć!
  • Odpowiedz
@endymion80: @kosmaty: Wyżej napisałam, miał szczęście do dobrych ról i dobrych filmów. Niewiele miał do zepsucia, dlatego też powtórzę się - nigdy nie raził. Żeby jednak zachować pewien obiektywizm bo nie chodzi tu o czczą sprzeczkę, to najwięcej pokazał w Antwone Fisher, jedna z jego lepszych ról, dał tej roli sporo charakteru. Zresztą sam film polecam.

PS

Sprawdziłam i widziałam z nim 17 filmów więc tyle chyba wystarczy
  • Odpowiedz
@magnes125: najlepszy jego film był (podobno, bo nie oglądałem) jednym z jego pierwszych, nie pamiętam tytułu, film o czarnych oddziałach w walce o wolność w ameryce, czasy walki amerykanów z 'brytyjczykami' chyba, nie znam historii stanów, mogę mieszać.

Poza tym grał rzeczywiście w dobrych filmach, w paru również pokazał dobrą grę aktorską, jak np. wspomniana Filadelfia, w której był świetny, ale geja chorego na AIDS w tamtych czasach nikt by
  • Odpowiedz
@UlfNitjsefni: Nie zagrał bo może nie dano mu szansy? Nie wiadomo. A o samej Filadelfii też już się tu wypowiadałam, film zyskał sporo na tym, że jako jeden z pierwszych poruszył temat w taki sposób w jaki nigdy się o tym nie mówiło, ale sam w sobie niezbyt mi podszedł, choć miał swoje momenty i piękne sceny, ale z Hanksem, który dla odmiany jest aktorem z czołówki światowej.

Aktor jak
  • Odpowiedz
@UlfNitjsefni: Uwielbiam Denzela, uwielbiam Człowieka w ogniu, lubię ( ͡° ͜ʖ ͡°) Chloe więc na pewno obejrzę, a jak mi się spodoba film to zobaczymy, wszelkie opinie milo widziane, dzięki:)
  • Odpowiedz