Wpis z mikrobloga

@N___________: zawsze ryję, jak ktoś mówi, że ma całoroczne/wielosezonowe - jeden #!$%@?. A ja pytam wtedy, czy mają te jego opony jakiś sprytny przełącznik, że zbliża się zima i pstryk, zmieniamy właściwości jezdne, kształt rowków do odprowadzania wody i odporność na ścieranie w zależności od temperatury pracy...
@czlowiekdunlop: zimowki robią robotę na śniegu bo mają odpowiedni profil do tego. Na lodzie to jeden #!$%@?, jak nie masz kolców (nielegalne) to większej różnicy nie ma. Może na zimowkach trochę dłużej będziesz widzieć drzewo na które wpadniesz bo uda się minimalnie wyhamować.

Jak się nie ma mózgu to obojętne jakie opony nie pomogą. Myśleć i być ostrożnym to podstawa.
@pedros92: @Migajaca_dioda: Ile razy jeździliście po lodzie że się tak wypowiadacie? Ja np. 2 lata temu miałem możliwość pojeździć po zamarzniętym jeziorze i powiem że różnica jest znaczna. Przecież w porównaniu sucha nawierzchnia - ośnieżona nawierzchnia wiadomo że np. hamowanie na tej ośnieżonej odbywa się dłużej, co nie znaczy że nie będzie różnicy między oponami letnimi a zimowymi. Tak samo jest z lodowatą nawierzchnią, to że przyczepność jest bliska zero,
@Migajaca_dioda: ziomwe opony maja taki sam profil jak letnie, rozumiem, ze miales na mysli typ bieznika. W letnich glownie ma za zadanie odprowadzenie wody. Za to w zimowych przez duza ilosc lamelek pozwala sie "przykleic" do lodu czy sniegu. podczas zablokowania kol to wiele nie da, ale zapobiegnie wypadnieciu z zakretu podczas normalnej jazdy i skroci znacznie droge hamowania. props za avatar