[80sLove]

Log Horizon sezon 2 odcinki 9-10

Świetne epizody, przede wszystkim przez podejście animatorów (przypuszczalnie, bo nie wiem jak wyglądają ilustracje w light novel). Oglądając pierwszy sezon, przez te wszystkie przebitki z rzeczywistości, miałem wrażenie, że postacie będą wyglądać niemal tak samo w realu jak w grze. Bo przecież studio nie będzie psuć wrażeń (marzeń) estetycznych otaku, nie?

A jednak studio wyszło z tego obronną ręką. Mimo, że protagonista zachował swoje typowe cechy (włosy, okulary) totalnie odróżnia się od swojego avatara. Zastosowano dwa różne style rysowania postaci - i tak w grze jest typowa kawaii charakterystyka MMORPG (która dopiero teraz mi się rzuciła tak w oczy), tymczasem w rzeczywistości - Shiroe ma posturę bohatera... serii kierowanej dla dojrzalszego odbiorcy z gatunku "okruchy życia". Jest szarym, przeciętnym Japończykiem - żadnego cukru, żadnego badassowego spojrzenia.

Nie zrobiono z niego co prawda stereotypowego grubasa liżącego się do ekranu, ale czuć, że jest odludkiem. Z rozmów wynika, że pewnie zdolnym, dostosowującym się do społeczeństwa, ale odludkiem.

Bardziej dokopano głównemu aktorowi 10. odcinka, który ma trochę bardziej skazaną gębę. Może ktoś powiedzieć "jak tak można poświęcać cały odcinek na durną rozmowę przygrywa", ale dzięki temu historia nabrała kolorów i wyjaśniła, dlaczego postacie tak słabo tęsknią za swoim prawdziwym żywotem. Wygląda na to, że na serwer testowy zostali wysłani przede wszystkim ludzie aspołeczni - nie radzący sobie w życiu, znudzeni nim, mający problemy z kontaktami międzyludzkimi - odbijający sobie to w grze. Jako, że sam gameplay stał się dla nich zwykłym życiem po porażce również chcieli się wycofać.

#anime #loghorizon #lightnovel #animenowysezon #animacja #mmorpg