Wpis z mikrobloga

Mirki jaka imba się #!$%@?ła to nawet ja nie. Umawiamy się, że wpadamy do cumpla na 17:00. Jak zwyklę wychodzę już nieco spóźniony. Idę, zakładam słuchawki na uszy a, że fajna "melodia" leciała to postanowiłem sobie tak dla zdrowia pobiegać. Jeszcze chwilę idę, widzę jakiś rower oparty o płot z zapaloną lampką przednią. Na początku nie widziałem nikogo przy rowerze, dopiero potem, kiedy światło przestało mi świecić po oczach zauważyłem jakiegoś menela co kradnie, albo naprawia rower. No i zacząłem biegnąć, a właściwie sprintować bo akurat najlepszy kawałek piosenki (Rought Math- Alpha). W końcu dobiegam do domu cumpla gdzie się umawialiśmy wcześniej. Cumple jak mnie zobaczyli to się śmiali a ja wtf.jpg. Okazało się, że cumplowi który też miał przyjść #!$%@?ł się po drodze rower a gdy mnie zobaczył to zaczął mnie wołać a ja jak debil zacząłem #!$%@?ć. #pasta #przegryw #heheszki
  • 1