Wpis z mikrobloga

#lodz #cebula #freshmarket

To tylko w mojej okolicy czy to ogólnopolska tendencja, że w fresh marketach i żabkach pracują niemiłe i niekompetentne babki? Ktoś musiał nieźle #!$%@?ć swoją robotę, że zatrudnił takich ludzi do obsługi klienta. No chyba, że zapewniają tak żenujące warunki pracy, że nikt ucywilizowany się nie podjął.

Już sam wygląd jednej pani nie zachęca do wchodzenia z nią w żadne interakcje. Gruba, wulgarna baba z chamskim wyrazem twarzy i świńskimi oczkami. Charakter idealnie komponuje się z opakowaniem. Stawiam, że jest przed 30 a jednak cechy charakterystyczne dla poprzedniego systemu wciąż są w niej silne. Ma to dziwne przeświadczenie, że to ona jest kimś ważnym a klienci to jej tylko w pracy przeszkadzają. Zwroty grzecznościowe, uśmiech czy uprzejmość nie występują w jej arsenale zachowań. Ostatnio zatrudnili chłopaka była czynna jedna kasa a musiał zrobić kilka hot dogów. Kolejka nie była długa- 3 osoby, ale wiadomo nowy jest to mu się zejdzie. Poprosił więc grubą która układała coś na pułkach, żeby pomogła w obsłudze. Ta wyszła zza winkla kołysząc się jak boja, obczaiła że są tylko 3 osoby i bez ceregieli #!$%@?ła świeżaka, żeby do 3 osób to jej nie wołał następnym razem. Bardzo nam się miło zrobiło w kolejce, że jednak mimo tak niskiej liczebności szanowna pani postanowila nas obsłużyć :D to się nazywa wlaśnie wzorowa obsługa -wszyscy zaczęli klaskać, a kierowca autobusu wręczył jej laur konsumenta.( ͡° ͜ʖ ͡°)

Druga babka jest gorsza. Wiek podobny co poprzedniczka, ale z wyglądu w sumie niebrzydka. Poza jednym mankamentem- przyklejaną do twarzy miną mówiącą, że cała egzystencja właścicielki to jedna wielka kara. Widać, że babka raczej za ludźmi nie przepada:D. I wiem, że płaca #!$%@?, frustracja, problemy i pawie każdy czasem zachowuje się jak #!$%@?. W tym wypadku jednak nic mnie nie przekona, ta kobieta ma taki charakter, że nawet jakby miała 10k na łapę to #!$%@? by dało. Najzwyczajniej nie nadaje się do tej pracy. Ja osobiście jestem raczej miły i uprzejmy dla otaczających mnie ludzi. Chyba, że jestem #!$%@? albo chory, wtedy staram się chociaż nie roznosić swojego #!$%@? na innych. Tak się lepiej żyje bo ludzie bardzo często odwzajemniają sympatie i wszyscy wygrywają. Jednak pani z fresha jest niewzruszona jak jakaś #!$%@? wielka gorgona. #pdk Jeszcze jakby była neutralna to pół biedy, ale ją zdaje się #!$%@? to, że ktoś jest miły lub wesoły.

Stałem sobie niedawno w kolejce z mandarynkami i podróbką magnuma. I zacząłem podrzucać w ręku te mandarynki w wyniku czego dwie wylądowały na ziemi. Schyliłem się, żeby je podnieść i poczułem, że łypią na mnie te czerwone ślepia a z nozdrzy leci gęsty czarny dym. W ciszy zapłaciłem za zakupy, stanąłem obok kasy jedząc loda i czekałem na kolegę który był jeszcze w kolejce. Pomyślałem sobie, że w zasadzie to gorgona ma #!$%@? jeśli ją nawet takie drobnostki denerwują, bo gruba to się przynajmniej w swojej roli odnajduje i chyba czerpie jakąś satysfakcję. W pewnym momencie gorgona spojrzała na mnie z #!$%@? zapewne spowodowanym tym, że nie #!$%@?łem od razu ze sklepu a w dodatku mam czelność jeść loda. Ja w odpowiedzi na ten wypełniony nienawiścią wzrok odpowiedziałem zwykłym serdecznym uśmiechem. Naiwnie myślałem, że może przyniesie to jakiś pozytywny efekt w odpowiedzi otrzymałem jednak tylko idealnie pogardliwe spojrzenie. W tym momencie delikatnie żenadlem, skwitowałem to wszystko parsknięciem śmiechu odwróciłem się i poszedłem.

To podziałało na nią jak płachta na byka zaczęła krzyczeć na cały sklep "ile ty masz lat chłopcze, żeby tak się zachowywać?" i coś w podobnym tonie. Powiedziałem żeby się powstrzymała z personalnymi wycieczkami bo jest w pracy i opuściłem cytadelę. Szczerze mówiąc nie mam pojęcia o co jej mogło chodzić :D ale za takie zachowanie to powinienem jej gównoburze ukręcić.

Moim zdaniem to straszna amatorka ze strony takich sklepów bo dobra obsługa to jeden z głównych czynników którymi powinni konkurować. Ludzie lubią sobie zamienić słowo z obsługą i się czuć jak u siebie a przy takich #!$%@? kasjerkach to raczej niemożliwe.

#!$%@? chciałem napisać krótki post bo się #!$%@?łem będąc w sklepie a napisałem stronę prawie o niczym :D

Więc żeby trud nie poszedł na marne zapraszam do gównoburzy gdyż ostatnio jak cos pisze to jest bardzo często, więc pewnie się coś ukręci
  • 8
@Zabisyn: tl;dr ale u mnie we freshu (też Łódź) wszystkie panie miłe i zazwyczaj uśmiechnięte, nie raz nawet ze mną śmieszkowały. Za to w centrum często trafiałem na podobne do tych z Twojego opisu.