Wpis z mikrobloga

#suchar

Spotkało się dwóch kolegów, z których jeden stracił obie nogi. Siedzą sobie na balkonie i piją piwo. Jeden z nich mówi:

- Jesteś moim najlepszym kolegą, już tyle dla mnie zrobiłeś. Zrobiłbyś coś jeszcze?

- Dla ciebie wszystko.

- Poszedłbyś do góry po rękawiczki dla mnie? Bo mi dłonie zmarzły.

- Jasne.

No to facet poszedł na górę, wchodzi do pokoju, a tam dwie pięknie opalone szesnastoletnie dziewczyny. Myśli sobie, że są takie ładne i chętnie by z nimi pobaraszkował, ale przecież to córki jego kolegi. Mówi do nich:

- Ojciec mnie przysłał żebym was przeleciał.

- Jak to?

Facet podchodzi do okna i krzyczy:

- Obie?

- Obie, dzięki stary!