Wpis z mikrobloga

@isolation: jak widzę dziadków, którzy nie wyglądają na ostatnich żuli to zawsze coś tam z kieszeni wygrzebię. chociaż czasem mam na takich #!$%@?, bo zdarza im się wybrzydzać. np. jakiś czas temu pod marketem stoi dziadek i prosi mnie o jedzenie, akurat robiłem większe zakupy, to mówię mu, że zaraz coś mu dam. wyciągam jakieś kabanosy a ten NO ALE JA BYM POPROSIŁ JAKĄŚ RYBKĘ, BO DZISIAJ POST (piątek był). no