Wpis z mikrobloga

Wczoraj #rozowypasek zaprosiła mnie do kina na jakieś tam coś. Przychodzimy może z 5 minut po rozpoczęciu filmu. Nasze miejsca gdzieś w połowie rzędu zajęte. Koło wejścia stała pani menadżer. Nie chciałem się pchać, przechodzić między ludźmi i szukać które to nasze, więc powiedziałem w czym rzecz i żeby ona poszła mi to ogarnąć. Wraca i mówi że fakt zajęte, ale ona nie będzie ludziom przeszkadzać w seansie i przesadzać wszystkich teraz pod nas. Pomyślałem trochę słabo i nawet lekko zacząłem się nakręcać, ale różowy mnie uspokaja i ze względu na nią siadam gdzie indziej. Wszystkie dobre miejsca w tym nasze które były zajebiste zajęte. Tylko 3 pierwsze rzędy wolne, z których można oglądać albo napisy, albo akcję. Po 10 minutach nie mijało mi #!$%@?. Idę do tej pani menadżer i mówię, że tak się nie da oglądać i chcę kasę z powrotem. Babka powiedziała, że pieniądze odda po 3 minutach rozmowy ale się obraziła bo nawet nie powiedziała "proszę". Ogólnie nie wiem sam czy w tej sytuacji to #wygryw czy #przegryw.

Kilka osób powiedziało mi, że takie zachowanie to #cebula, że normalne jest że ludzie siadają gdzie indziej i jakbym był na czas to bym miał miejsce, a tak to moja wina, że polaczkowatość bo muszę pokazać że jestem panem jak mam bilet i inne takie gówna. Ogólnie uważam, że kupuję bilet to mam te miejsca dla siebie. Pomijając to, że mogłem sam podejść i poprosić o ustąpienie z mojego miejsca, uważacie, że menadżerka się zachowała w porządku, a ja jak cebulak czy jak?

#krakow
  • 73
  • Odpowiedz
Kilka osób powiedziało mi, że takie zachowanie to #cebula, że normalne jest że ludzie siadają gdzie indziej i jakbym był na czas to bym miał miejsce, a tak to moja wina, że polaczkowatość bo muszę pokazać że jestem panem jak mam bilet i inne takie gówna.


@etfen: z jakimi idiotami się zadajesz? ;O

  • Odpowiedz
@unstyle: Nie wszedłem robić złej reklamy, bo innymi razy byłem tam zadowolony. Chodziło mi bardziej o sytuację, ale jak już pytasz to Cinema City w galerii Kazimierz.
  • Odpowiedz
@etfen: Jaka cebula ... ?

Co to za patałachy ...

Zapłaciłeś, za usługę, za wyznaczone miejsca, warunki wykonania usługi nie zostały spełnione. I tyle. Powiedz tym nieudacznikom, że to tak jakby się zameldowali w hotelu, a dostali miejsce w schowku na narzędzia. Jakby coś p..dolili to, powiedz ", że normalne jest że ludzie meldują się gdzie indziej" i przecież to twoja wina. Jakbyś był na czas od momentu kiedy wynająłeś pokój,
  • Odpowiedz
@etfen: Już kilka razy zdarzyła mi się taka sytuacja jak byłem w kinie z różowym paskiem i jeśli jest prawie pusta sala to siadamy gdzie indziej, ale jak już z 1/4 miejsc jest zajęta to po prostu podchodzę i mówię że to nasze miejsca.

Na plus można zaliczyć, że osoby, które podsiadają fotele zawsze bez marudzenia schodzą. Czasem jak widzą, że idzie się w ich kierunku, to już pytają, czy czasem
  • Odpowiedz
@etfen: Ja bym po prostu poszła na swoje miejsce i kazała tym ludziom najnormalniej w świecie siadać na swoje miejsce. A jak nie to himw niech cala sala cierpi przez debili. W końcu wszyscy by się na nich wkurzyli i ich sami #!$%@? z kina
  • Odpowiedz
  • 32
@etfen: Nie wiem w jakim kinie byłeś, ale w niektórych jest zasada, że po rozpoczęciu seansu nie obowiązuje rezerwacja miejsc. Jest to zroione po to, by spóźnialscy nie wprowadzali zamętu i tym samym nie przeszkadzali innym. Spóźniłeś się, więc siadasz na pierwszym wolnym miejscu i tyle. Aczkolwiek coś takiego obowiązuje zwykle w kinach studyjnych, nie wiem, czy dotyczy to multipleksów, gdzie często pierwsze 20 minut to reklamy.
  • Odpowiedz
normalne jest że ludzie siadają gdzie indziej


@etfen: Normalne to jest w pierwszej kolejności poinformowanie żeby #!$%@?ł z miejsca za okazaniem Twojego biletu jako dowód na wykupione miejsce. W przypadku niepowodzenia łapiesz za włosy, ucho czy cokolwiek innego co zaboli i ciągniesz aż sam wypieprzy.

Ja wiem, że troglodyta, że prymitywne, ale co zrobisz jak po pierwsze sami się proszą, a po drugie - to działa.
  • Odpowiedz
@etfen: kupiłeś bilet i jesli jeszcze lecialy reklamy a nie normalny film to menadżerka powinna cię posadzić na twoim miejscu a nie #!$%@? akcje na poziomie "nie mamy panskiego płaszcza". Co to za obsługa klienta gdy komuś kto kupił bilet każe sie wlasciwie spadać. Zapłaciłeś i wybrałeś konkretne miejsca i jesli film sie jeszcze nie zaczął to powinieneś na nich usiąść. Próbowałeś w ogóle sam podejść do ludzi ktorzy cie podsiedli?
  • Odpowiedz
  • 2
@etfen: a jak bys zabulil za miejsca vip w multikinie i by Cie podsiadli to tez bys sie zachowywal jak bys zostawil jaja w poscieli i pobieglbys do pani sie poskarzyc? Po 1 to zmien znajomych, bo z nich niezla cebyla jak pochwalaja zachowania "#!$%@?" miejsca. Co za logika ze im wczesniej na filmie to mam miejsca lepsze? Wczesniej kupie biley to mam lepsze.. Jak mam ochote to nie ide na
  • Odpowiedz
@etfen: napisz skargę na stronie internetowej miasta czy na stronie kina to się ta menadżer posra jak to zobaczy. Jeszcze to podkoloryzuj tekstem typu że więcej tam nie przyjdziesz, hamstwo itd
  • Odpowiedz
@etfen: jak menadżerka cwel to samemu było iść i powiedzieć co się #!$%@?. Pewnie dobrze kupiłeś, a tamci zwyczajnie zajęli i mieli w dupie.

  • Odpowiedz
@etfen: Co to w ogóle za pomysł że cebula. Kupiłeś bilety i jak chcesz, to możesz przyjść na jedną scenę w połowie, bo Ci się tak podoba. Jedynie będziesz musiał się przepychać, ale to już zupełnie inne chamstwo i inna dyskusja :)
  • Odpowiedz