Wpis z mikrobloga

@bohemot44: U mnie w domu jadało się to, co było, a że owoców w sezonie zawsze było dużo, to i to guano jedliśmy. Nie wszystkie bieda-dania są złe, do tej pory lubię kartoflankę, czy (co jadłem chociażby dziś) zacierki z mlekiem.

Jednak dobrowolnie jeść zupę owocową, bleeee.