Złocisty napój z Lauban – historia lubańskiego piwa
Lubańskie piwowarstwo przeżywało szczyt rozkwitu w XV i XVI wieku. Spośród trzech głównych źródeł dochodów mieszczaństwa lubańskiego: rzemiosła, handlu i piwowarstwa, ostatnie dostarczało najwięcej wpływów. Gęsty, ciemny napój z jęczmienia lub pszenicy (zaw. alkoholu do 2 proc.) stał się w średniowieczu podstawowym obok chleba artykułem spożywczym, zwanym zresztą „płynnym chlebem”. Pili bogaci i biedni, zdrowi i chorzy, nawet dzieci. Szacuje się, że dzienne średnio spożywano około 2-3 litrów piwa. Każdy obywatel przez całe swoje życie, od niemowlęctwa aż do śmierci był więc ciągle „na bani”.
W Lubaniu produkowano dwa rodzaje piwa. Zimą warzono jasne pszeniczne, latem zaś ciemne jęczmienne, zwane czerwonym. Piwa ówczesne były nietrwałe i musiały być konsumowane tuż po uwarzeniu. Nieco dłużej zachowywały trwałość piwa o większym dodatku chmielu, tzw. piwa marcowe, przygotowane z reguły w marcu. Piwo to mogło stać nawet kilka tygodni. Domy piwne (później karczmy) prowadzące wyszynk piwa jęczmiennego, wystawiały przez okno w dachu – na znak jego sprzedaży – czterograniasty, zwisający kufel. Wyszynk piwa pszenicznego oznajmiany był dwoma wyciętymi w drewnie i pomalowanymi kuflami, umieszczanymi na belce wysuwanej ze świetlika dachowego. Oba szyldy piwne umieszczano jeszcze w latach 70-tych XIX wieku.
Lubańskie piwowarstwo przeżywało szczyt rozkwitu w XV i XVI wieku. Spośród trzech głównych źródeł dochodów mieszczaństwa lubańskiego: rzemiosła, handlu i piwowarstwa, ostatnie dostarczało najwięcej wpływów. Gęsty, ciemny napój z jęczmienia lub pszenicy (zaw. alkoholu do 2 proc.) stał się w średniowieczu podstawowym obok chleba artykułem spożywczym, zwanym zresztą „płynnym chlebem”. Pili bogaci i biedni, zdrowi i chorzy, nawet dzieci. Szacuje się, że dzienne średnio spożywano około 2-3 litrów piwa. Każdy obywatel przez całe swoje życie, od niemowlęctwa aż do śmierci był więc ciągle „na bani”.
W Lubaniu produkowano dwa rodzaje piwa. Zimą warzono jasne pszeniczne, latem zaś ciemne jęczmienne, zwane czerwonym. Piwa ówczesne były nietrwałe i musiały być konsumowane tuż po uwarzeniu. Nieco dłużej zachowywały trwałość piwa o większym dodatku chmielu, tzw. piwa marcowe, przygotowane z reguły w marcu. Piwo to mogło stać nawet kilka tygodni. Domy piwne (później karczmy) prowadzące wyszynk piwa jęczmiennego, wystawiały przez okno w dachu – na znak jego sprzedaży – czterograniasty, zwisający kufel. Wyszynk piwa pszenicznego oznajmiany był dwoma wyciętymi w drewnie i pomalowanymi kuflami, umieszczanymi na belce wysuwanej ze świetlika dachowego. Oba szyldy piwne umieszczano jeszcze w latach 70-tych XIX wieku.
Więcej:
http://www.lubanski.eu/?p=21209
#historia #fotohistoria #browar #browarnictwo #piwo #ciekawostki