Wpis z mikrobloga

@Sarpens: #!$%@? mać, ty się nie śmiej.

Autentyk sprzed kilku miesięcy: jestem basistą i gitarzystą w dwóch zespołach. Okazało się, że te dwa właśnie zespoły mają grać na tym samym koncercie. Pomyślałem sobie, że w sumie fajnie. Do czasu.

Musiałem nosić - swoje dwie gitary, plecak z resztą sprzętu na scenę, statyw do mikrofonu i jeszcze heada gitarowego.

Reszta też nosiła swoje rzeczy, ale ja miałem ich najwięcej, a oni nawet
@vyshomir: Dla mnie to taki klasyk, bo akurat basista ma zawsze najmniej sprzętu do noszenia (może poza wokalem), więc kiedy on jest wolny to pomaga nosić resztę sprzętu (a przynajmniej tak było w przypadkach mi znanych).