Wpis z mikrobloga

Dzisiejszy wpis będzie poświęcony spektakularnemu (niestety bardzo rzadko) wykorzystaniu grawitacji w obserwacjach za pomocą teleskopów takich jak HST. Chodzi o zjawisko zwane soczewkowaniem grawitacyjnym.

Przewidział je już Albert Einstein w ogólnej teorii względności. Na czym polega? Najprościej mówiąc promienie światła ulegają zakrzywieniu w bardzo silnym polu grawitacyjnym jakiegoś obiektu. Taką soczewką może być np. bardzo masywna galaktyka albo nawet gromady galaktyk. Jeśli umownie mówiąc między nami, a jakimś odległym obiektem znajduje się np. masywna galaktyka (która przesłania odległy obiekt), to jej pole grawitacyjne zakrzywia promienie światła z odległego obiektu, w wyniku czego wokół soczewki powstaje pozorny obraz dalszego obiektu

Jeśli wszystko jest idealnie w jednej linii to wokół obiektu – soczewki powinien pojawić się świetlisty okrąg, tzw. Pierścień Einsteina.

Na zdjęciu niżej widzicie tzw. Kosmiczną Podkowę, jedną z najbardziej znanych soczewek. Pomarańczowy obiekt to bardzo masywna galaktyka LRG 3-757 odległa od nas o ok. 5,2 mld lat świetlnych. Niebieska podkowa wokół niej to zakrzywiony dzięki potężnej grawitacji LRG 3-757 obraz innej galaktyki, położonej 10,3 mld lat świetlnych od nas. Zdjęcie wykonał oczywiście Teleskop Hubble'a :)

Niestety zazwyczaj przy tym zjawisku obrazy pozorne mają formę rozmytych smug. W tym przypadku mamy za to bardzo efektowny pierścień. Niewiele brakuje by był to pełen Pierścień Einsteina.

#eksploracjakomosu #kosmos #nauka #ciekawostki #astronomia #astrofoto #hubble
lastmanstanding - Dzisiejszy wpis będzie poświęcony spektakularnemu (niestety bardzo ...

źródło: comment_oG4mMqXkFb7S0aX1pUIftAQ6yPSbFTh2.jpg

Pobierz
  • 19
  • Odpowiedz
@Filodendron: LRG-3-757 to ta pomarańczowa, bliżej nas. Chodzi Ci pewnie o niebieską. Przy odległości 10,3 mld ly byłaby w zasięgu naszych możliwości. Na zdjęciu Ekstremalnie Głębokiego Pola Hubble'a z poprzedniego wpisu najdalsze galaktyki są ponad 13 mld ly od nas, część na pewno jest w odległości ok. 10 mld, więc mniej więcej tak by wyglądała. (ly = light year ;) )
  • Odpowiedz
Dzisiejszy wpis będzie poświęcony spektakularnemu (niestety bardzo rzadko) wykorzystaniu grawitacji w obserwacjach za pomocą teleskopów takich jak HST.


Niestety zazwyczaj przy tym zjawisku obrazy pozorne mają formę rozmytych smug.


@last_man_standing: nie ma to jak samemu sobie zaprzeczyć.
  • Odpowiedz
@Tril: najpierw napisał, że niestety się nie wykorzystuje zjawiska, a potem napisał dlaczego się go nie wykorzystuje w obserwacjach.
  • Odpowiedz
@last_man_standing: Ziemia też jest taką soczewką. Gdy widzimy zachód bądź wschód Słońca to...go tam jeszcze nie ma przez jakiś krótki czas, bo światło soczewkuje :) Przez kilka minut wschód Słońca to iluzja
  • Odpowiedz
@prusi:

Najpierw napisał, że zjawisko jest rzadko spektakularne (jako spektakularne, czyli efektowne, widowiskowe rozumiem np. pierścień lub krzyż Einsteina), a potem napisał, że zazwyczaj zjawisko ma postać obrazów w formie smug (czyli wg mnie nie jest spektakularne). Określenie "bardzo rzadko" dotyczy spektakularności i dlatego nawias jest w tym miejscu zdania, a nie w innym. Myślałem, że jasno to napisałem.

Ani razu nie wspomniałem, że zjawiska się nie wykorzystuje w obserwacjach, a
  • Odpowiedz
@last_man_standing: O ile dobrze pamiętam, to grawitacja nie jest bezpośrednią przyczyną tego zakrzywienia, ponieważ światło nie ma masy. Grawitacja zakrzywia czasoprzestrzeń, i to zakrzywienie czasu jest powodem zakrzywienia biegu fotonów.
  • Odpowiedz