Wpis z mikrobloga

@sugas: myślę że jest to jakaś alternatywa. Wszystko zależy od Ciebie :) silna wola to jedno a przyzwyczajenie ze masz coś w ręce i czujesz ze coś wdychasz to drugie. Myślę że jest to jakieś rozwiązanie i warto spróbować.
Nie wiem czy duża bo dla każdego to inaczej wygląda. Na pewno różnica odczuwalna. Jak przeszedłem na epapierosa to mając 50 zł kupiłem co potrzeba i zostało mi 30 zł (bo nie kupiłem fajek) i byłem w szoku, że można tyle zaoszczędzić
@Arcziii: Moje top3 to na tę chwilę 555, berrymix i wanilia, wszystkie od bluemista. Ostatnio zamówiłem od nich mango i też bardzo dobre. Ice mint i black tea z e-moda też całkiem spoko (popularna marka na stoiskach w hipermarketach/galeriach handlowych więc biorę czasami jak mi się pokończą a nie ogarnę wcześniej zamówienia). Z innych marek, które paliłem nic innego wartego uwagi mi nie przychodzi do głowy. Ludzie często tutaj polecają e-kinga,
@sugas: zależy jak bardzo zależy Ci na oszczędności. na początek musisz kupić sam sprzęt, potem liquidy i grzałki (wymienny element grzewczy, zużywa się średnio co tydzień). zwykle ludzie zużywają ok. 3 ml liquidu dziennie. zakładam oczywiście, że potraktujesz to jako sposób na rzucenie a nie nowe hobby (bo wtedy to można popłynąć)

najdroższy scenariusz to e-fajki z centrów handlowych (z logiem eSmokingWorld). na start 150 zł, potem 5-7 zł dziennie, kupując