Wpis z mikrobloga

#koty #kuwety #gorzkiezale

ostatnio bylem pogadac sobie u znajomego. Troszke ma chlew w domu tzn jakis taki syf na pierwszy rzut oka, jakby tam baby nie było a jest . Jego locha to 1,5/10. Kupili se kota niedawno. W pewnym momencie kot poszedł #!$%@? do kuwety. Pozniej zaczął troche w niej grzebać i sie zaczęło... smród na pół mieszkania. Ja #!$%@? udawalem ze nie czuje ale myslalem ze #!$%@? na wylew. Kiedys zastanawialem sie chwile nad kotem bo niby duzo mniejszy obowiazek niz z psami. Dziekuje, wole pieski.
  • 6
@Drittes_Reich: Kuweta w łazience najlepiej zamykana z filtrem, a do tego jak się słyszy, że kot się załatwia, to się gości przeprasza i od razu idzie się sprzątnąć kupę. Cały żwirek też trzeba systematycznie wymieniać i kuwetę myć. Prawda jest taka, że ktoś dbający o porządek nawet mając kota bez problemu utrzyma czystość i normalny zapach w mieszkaniu, a syfiarz i bez kota w jakiś sposób narobi syfu i smrodu.
@Drittes_Reich: To tak samo jak ktoś regularnie wyrzuca śmieci, a ktoś inny olewa i składuje jakieś gnijące już rzeczy. Jak pójdziesz do takiej osoby i to poczujesz, to przecież nie znaczy, że u każdego ze śmietnika tak wali :P.