Wpis z mikrobloga

Wieści z pięknego miasta Tarnopol:

1. Po mieście kręcą "wolontariusze" zbierający pieniądze na ATO. Używając wyjątkowo górnolotnych odniesień do "ducha majdanu" "potrzeby serca" "wsparcia naszych chłopców" oraz informując przechodniów, że "nam wszystkim jest ciężko ale nie możemy żałować pieniędzy na tych, którzy są gotowi oddać życie za ojczyznę" nagabują, żeby wrzucać pieniądze do puszek.

Koleżanka udała się na spotkanie rekreacyjne dla "wolonatriuszy". Lipne identyfikatory, fejkowe dokumentacje fundacji, 25% uzbieranej sumy dla wolontariusza, 75% do kieszeni szefa.

2. Do innej koleżanki pracującej w banku przyszła para prowadząca inna fundację o podobnej tematyce od wejścia bez ogródek informując, że chcą na lewo wyprowadzić z konta 90% kasy. Koleżanka powiedziała, że to niemożliwe i niezgodne z prawem. Poszli do kierowniczki, ugadali się z kierowniczką, koleżanka dostała srogą reprymendę i karne bezpłatne nadgodziny.

Smuteczek :(

#ukraina
  • 7
  • Odpowiedz
Jaki kraj tacy i wolontariusze( ͡° ͜ʖ ͡°)

PS. Kiedyś pisałem jak na granicy z Polską żołnierze (lub ludzie udający ich) żebrają
  • Odpowiedz
@kinasato: Szefa takiej fundacji powinno się zabić. Bo jeżeli kraj jest w stanie wojny, a znajdują się ludzie, którzy chcą na tym zarobić. To przepraszam kara dla takiego człowieka powinna być tylko jedna. Bo jak będą potrzebne naprawdę pieniądze na wojsko to ich nie będzie.

Kara śmierci albo zabranie całego majątku, wszystko tylko w ubraniu zostawić i niech sobie radzi.
  • Odpowiedz
@kinasato: to tylko pokazuje jakie niskie morale mają Ukraińcy. W polskich mediach na siłę kreuje się obraz biednych Ukraińców walczących o wolność, a prawda jest taka, że wielu z nich ma to w dupie. Wiedzą, że to wojna oligarchów i ich popleczników z Zachodu i Wschodu. Jeśli w trakcie walk wielu Ukraińców dezerterowało (uciekały nawet całe oddziały), to co się dziwić zwykłym ludziom, że nie chcą wspierać inicjatyw wspierających bratobójcze
  • Odpowiedz
@chemmobile: Pieprzysz straszne głupoty, aż pośladki sztywnieją. Jakbyś przejechał się po wsiach to byś zobaczył, że na pogrzeby nie znanych sobie żołnierzy przyjeżdżają ludzie z wiosek odległych o kilkadziesiąt kilometrów. Ludzie odejmują sobie od ust, żeby wspierać wojsko. Społeczeństwo jest przez ten konflikt scalone tak, jak prawdopodobnie nie było nigdy w swojej historii. Znam Ukraińców, którzy wrócili z Polski, zostawili dobrą pracę, bo na adres domowy przyszło wezwanie do wojska,
  • Odpowiedz
Ogromna większość Ukraińców nie chce takich braci.


@kinasato: Dlatego wysłali na nich czołgi, bo nie chcieli zrezygnować z używania języka rosyjskiego jako równoprawnego z ukraińskim. Czysto nazistowskie metody. Wmawiaj sobie kit jaki chcesz, ale armia nie mogąca pokonać zbieraniny lokalnych obdartusów jest armią o niskim morale, co przekłada się na ogół społeczeństwa.
  • Odpowiedz