Wpis z mikrobloga

Chciałbym się "pochwalić" rezultatami mojej rezygnacji z cukru. Wczoraj postanowiłem, że od dzisiaj koniec z cukrem. Za dużo go spożywam. Pochłaniam batoniki codziennie. Od jednego do kilku. Przy każdej okazji.

Pierwszy dzień wyglądał tak: Nie skusiłem się znów na batonika, ale kupiłem 2 croissanty. Okazało się, że jeden miał słodką polewę. No cóż trudno. Co było potem to przebiło wszystko. Koleżanka przyniosła do pracy słodkie bułki i poczęstowała mnie jedną. Nie miałem jak odmówić :)

Następnie trzymałem się twardo. Wróciłem do domu i zero cukru do wieczora. Wtedy poszedłem na drugą zmianę do pracy i pod koniec kumpel podarował mi piwko. No cóż... nie miałem jak odmówić ;)

Do autobusu miałem 20 minut. Na drogę wziąłem z pracy pieczywo czosnkowe, którym poczęstował mnie nasz kucharz. Po zjedzeniu chciałem czymś popić. Obok przystanku jest kebab, gdzie mają colę. No to kupiłem.

A gdy wróciłem do domu, to współokatorzy poczęstowali mnie własnoręcznie robionym ciastem...

i tak minął mi pierwszy dzień "bez cukru" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#zerocukru #coolstory
  • 9
@Fagaldo_Antonio: nom raczej nie. Ale wydaje mi się ze mam częściej problemy z próchnicą. Chociaż do końca nie wiem. Bo wcześniej zbyt o zęby nie dbałem. Ogólnie ostanie 6 lat bardzo słabo dbam o swoje ciało. Udało mi się tylko oduczyć słodziak herbaty /kawy cukrem. I jego spożywania.

Czuję się prawie identycznie jakbym codziennie pił herbatę z cukrem. A piję gorzką.
@uchicha666: ja też piję gorzką od lat. Ostatnio kolega w pracy zrobił mi herbatę i posłodził. Ależ dziwny smak ;) Ja chce przestać spożywać cukier bo boje się cukrzycy. Zaraz 29 lat mi stuknie, a to jak 30. Organizm w tym wieku zaczyna się sypać po "młodości". Dlatego ostatni rok bardzo dbam o siebie. Ostatnio się tylko zapuściłem lekko i zacząłem masowo jeść te batony. Ale kiedyś nie lepiej było, bo