Wpis z mikrobloga

@krolliczek: Zależy jak duży jest ten cmentarz. Ogólnie, u nas w #szczecin jest w ***** alejek i w takim dniu zawsze się idzie zgubić - ja się zawsze gubię w dzień, taki prowiant jest jak paczka survivalowa. Poza tym, pamiętaj, że ktoś przyjeżdża z daleka moze nie znać miasta. A taki posiłek jest dobry, ale nie powinno się jeść na cmentarzu.
  • Odpowiedz
@krolliczek: Zależy jak duży jest ten cmentarz. Ogólnie, u nas w #szczecin jest w ***** alejek i w takim dniu zawsze się idzie zgubić - ja się zawsze gubię w dzień, taki prowiant jest jak paczka survivalowa. Poza tym, pamiętaj, że ktoś przyjeżdża z daleka moze nie znać miasta. A taki posiłek jest dobry, ale nie powinno się jeść na cmentarzu.


@TakiWlasnieJestem: nie no jasne, nie
  • Odpowiedz
ale może nie między grobami albo na g


@krolliczek: Wiesz, względem tego jak stoiska stoją. Poza cmentarzem jest wiecej budek, niż w środku - ponieważ mniejsze opłaty. A biznes ciepłymi parówkami może być dochodowy :d

@TakiWlasnieJestem: w to nie wątpię, myśle ze więcej niż połowa januszy sie skusiła na tego grilla :D bardziej mnie zastanawia fakt, ze wyprzedaje sie miejsca na cmentarzu na budki z grillem :O
  • Odpowiedz
@krolliczek: kiełbasę z grilla, kawę itp. jeszcze zrozumiem. Ktoś przyjechał z daleka, ma maraton bo grobach. Ale wata cukrowa, balony, lizaki "love" to już jest przegięcie.

Ale z drugiej strony nie stali by z tym badziewiem gdyby Grażyna z Januszem tego nie kupowali.
  • Odpowiedz
@krolliczek: ogólnie na takie budki są normalne targi, lipiec/sierpień :P to nie jest tak, że nagle na cmentarzu ktos chce i ma. Zarządca cmentarza dyktuje warunki :P


@TakiWlasnieJestem: domyślam sie, chodzi mi bardziej o to, ze w ogóle nie powinno być mowy o czymś takim na cmentarzu :) poza murami jasne, niech janusze sie zajadają, nikt im nie broni ;)
  • Odpowiedz