Aktywne Wpisy
ignis84 +104
Martwię się, mój stan pogarsza się z dnia na dzień. Teraz to lawinowo idzie.
Jak już pisałam doszło do złamania kompresacyjnego kręgosłupa, krąg obniżył się o 25%.
Z tego powodu doszło do obrzęku szpiku kostnego i stanu zapalnego. Coraz bardziej mnie boli i coraz bardziej nogi mi drętwieją, oprócz tego tułów mi sztywnieje, to takie uczucie jakby mój tros ktoś wsadził w gips. Czuję się, jak żywy posąg. Jestem dość mocno przestraszona,
Jak już pisałam doszło do złamania kompresacyjnego kręgosłupa, krąg obniżył się o 25%.
Z tego powodu doszło do obrzęku szpiku kostnego i stanu zapalnego. Coraz bardziej mnie boli i coraz bardziej nogi mi drętwieją, oprócz tego tułów mi sztywnieje, to takie uczucie jakby mój tros ktoś wsadził w gips. Czuję się, jak żywy posąg. Jestem dość mocno przestraszona,
Mr_Beniz +45
O tym jak to jest na początku, o różnicach między takim jeżem, a pigmejskim oraz o tym jak wychować jeża.
I tak na początek: charaktery, jedzenie i domek:
Ciapka jest z charakteru jeżem skrytym. Zdecydowanie różni się od Blotki, która od początku była typem jeża wychodzącym. Mała Ciapka woli spać w domku i teren zwiedza dopiero, gdy jest zupełnie cicho. W porównaniu do Blotki/Tuptusia ciężko jest też ją obudzić nawet jedzeniem.
Na początek (gdy jeż jest taki mały: 160 gram) najważniejsze jest, by jeża utuczyć i nauczyć systematyki jedzenia. Ciapka dostaje, póki co jedzenie dwa razy dziennie - rano niewielką porcję samych robaków, oraz wieczorem (po 17-ej) sporą porcję robaków (nie je wszystkiego na raz) oraz kociej karmy, która uprzednio namaczam w wodzie. Dodatkowo, dwa razy dziennie zmieniam jej wodę. Miseczki póki co są z małych talerzyków, bo nawet popielniczka jest dla Ciapki za wysoka.
Domek tymczasowy zrobiłem z kartonu. W środku szmata, która musi zostać już z nią na stałe (przy każdej przeprowadzce należy ją zabierać razem z jeżem), spora ilość papieru toaletowego oraz gazet. Wkrótce domek będę zmieniał na większy, a następnie na stały z drewna. Póki jeż jest mały nie ma co robić dużego domu, bo dla jeża istotne jest też, by miał w środku odpowiednią temperaturę - więcej niż 15 stopni wystarczy (to największa różnica, w porównaniu do pigmejskich).
Co do innych problemów - skryte jeże mają niestety tę niefajną cechę, że wypróżniają się w domku. Dlatego w środku zawartość należy często zmieniać, albo (jak zrobiłem z Tuptusiem) wydzielić w domku dwa pomieszczenia - jeż instynktownie przestanie się załatwiać do sypialni. #jezowyporadnik #jeze
I uwazam, ze lepiej raz dziennie zmieniac gazety i papier, zamiast spotykac odchody kilka razy w ciagu dnia, czasem w zupelnie niespodziewanych miejscach, albo co gorsza 'nieco za pozno'.