rozpisalem sie a @marcooo80 ma mnie na czarnej, odpowiadajac na wpis https://www.wykop.pl/wpis/38932663/kobita-na-pytanie-co-chce-na-walentynki-odpowiedzi/
nie wiem, czy jestescie ulomni czy nigdy nie byliscie z kobieta dluzej niz 15 minut? dla mnie to jasne ze w zwiazku i takich swietach chodzi o pomysl, niespodzianke, znajomosc drugiej osoby czego pragnie lub sprawienie jej przyjemnosci. zapytanie 'no karina co chcesz na walentynki xD' to jak pojscie na randke i po 5 minutach wypalenie 'i co? to
nie wiem, czy jestescie ulomni czy nigdy nie byliscie z kobieta dluzej niz 15 minut? dla mnie to jasne ze w zwiazku i takich swietach chodzi o pomysl, niespodzianke, znajomosc drugiej osoby czego pragnie lub sprawienie jej przyjemnosci. zapytanie 'no karina co chcesz na walentynki xD' to jak pojscie na randke i po 5 minutach wypalenie 'i co? to





















tak sie zlozylo mi w zyciu ze jestem 40/60 w polsce i poza granicami. stwierdzam, ze zarcie w polsce nie jest tanie. nie implikuje to tego, ze jest drogie - po prostu gdzie nie pojade, to dostaje pytanie 'a jak z cenami zarcia'? i ku mojemu zaskoczeniu wszedzie sa podobne ceny, czasem nawet taniej.
mam takie 2 punkty:
ok, jesli mamy byc super dokladni to tak -
Pierwsze polroku to była biegunka i czasami wymioty.
Jak wróciłem nie było problemu.
Także jedzenie w USA było tańsze.
Pamiętam że ptasie mleczko kosztowało taniej niż w Chicago.