Poranny dyżur po dwóch dniach nieustannego szkolenia i podróży. Potrzebuję prawdziwie mocnej #yerba mate
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#yerba o "poranku" w dzień wolny od pracy i leniwie z synem, już piąty raz, oglądamy 101 Dalmatyńczyków :)
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ben chwilowo zajął się latającymi żabkami, więc pora na #yerba mate - trochę mocniejszą, bo ponoć pomaga także na przeziębienie. : )
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Sobotnie wytchnienie i #yerba Pajarito z jej aksamitnym smakiem. Wyśmienita! :-) A potem mała wyprawa, bo Ben domaga się, by św. Mikołaj przyniósł mu ciuchcię.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

popołudniowa #yerba rosamonte z torebki ekspresowej i niedzielne układanie spraw nawarstwionych... jak dobrze, że Ben woli bawić się z dziadkami ;]
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Popołudniowa #yerba musi dodać sił. Za to na pewno już "obudziła", bo sobie nią jęzor oparzyłem. Bolało... ;P (dyżuru to czas)
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mocna #yerba playadito i nawet jeść się człowiekowi nie chce! :D (pracu, pracu, pracu, pracu...)
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach