Dobra panie i panowie, #heheszki heheszkami, pośmialiśmy się, plusy powpadały ale proponuję już skończyć tę aferę.

Wyszło jak wyszło i prawda jest taka, że nikomu się krzywda nie stała, sam #krul już pewnie nawet nie pamięta o tym wywiadzie.

Zresztą, spójrzmy na to racjonalnie - Korwin, bóg połowy wykopków pojawił się w internetowym radiu, wykopki spocone z podniecenia oczekiwały #!$%@?-wie-czego i nie wyszło.

I teraz kisnę niemiłosiernie z wszystkich zapłakanych kuców, którzy
W sumie, co mi tam.

Piszcie sobie co chcecie - ale prawda jest taka, że jak ktoś nie próbuje - nawet potem się ośmieszając - nie osiąga nic. Łatwo wam kogoś oceniać, nie robiąc nic, zamulając całymi dniami przed kompem, z mame w pokoju obok goniącą do sprzątania, bez żadnych zainteresowań i pasji (oprócz oczywiście hejtu w internecie)

Ja bardzo się cieszę że mnie krytykujecie, tylko żeby ta krytyka była konstruktywna (i