Praca w programowaniu gdzie są jakiekolwiek deadline'y pozbawia radości życia. Zwłaszcza jak się bierze do sprintu taski, które nie są dobrze opisane i wyestymowane ale są krytyczne dla klienta bo już obiecał swoim klientom, że im pokaże gotowy produkt.
Nie idźcie tą drogą.

Chciałbym sobie pracować w jakimś projekcie R&D gdzie nie ma JIRY, budżet to ktoś gdzieśtam o nim słyszał ale generalnie jest to worek bez dna, a terminy są ustalane
#!$%@? jak mogę. Uczę się #!$%@? rzeczy. Staram się być dobry dla moich dzieci i się nimi opiekować i dawać im radość z życia. Jedno z moich dzieci jeszcze 5 miesięcy temu było w śpiączce mózgowej, a teraz wymaga niesamowitej opieki i rehabilitacji. Staram się na to wszystko zarobić i nauczyć też samemu, żebym mógł synkowi pomagać jak tylko mogę najlepiej.
Nie śpię po nocach bo to jedyny moment kiedy mogę się
Trochę cebula ze mnie wyłazi, ale przyzwyczaiłem się do sklepów Ecco. Jednak po kolei...

Ponad 4 lata temu kupiłem świetne buty. Ładne, wygodne i w ogóle idealne. Na początku bolało, bo musiałem zapłacić za nie ok. 400 cebulionów, a do tej pory kupowałem w Deichmannie gdzie było tanio lecz #!$%@?. Po ok. roku coś się zaczęło dziać z podeszwą - kruszyła się, pękała i powstawały dziury. Jako że nie wpływało to na