Jeśli ten areligijny, nie będący współwinnym zbrodni, wówczas nieobecny człowiek, na własną rękę obrał drogę przez dawne warszawskie getto i tam uklęknął – to nie klęczy tam z osobistego powodu. Klęczy ten, który tego czynić nie musi, za tych wszystkich, którzy muszą, ale nie klęczą – gdyż nie odważą się, albo nie mogą, albo nie potrafią lub nie chcą się odważyć. Przyznaje się zatem do winy, która go nie obciąża, i prosi
  • Odpowiedz