Ludzie jedzą różne rzeczy, na przykład ślimaki a jak wiadomo największymi amatorami ślimaków są Francuzi. Gdyby wpuścić Francuza do Wioski Rybackiej to przypuszczalnie zaczął by biegać po całej tej lokacji wyposażony w nóż i widelec i zżerał by każdego ślimaka jakiego tylko zdołał by znaleźć a następnie popijał by pasującym do tej sytuacji winem. Dziobak ani nie jest Francuzem ani nie ma przy sobie wina, więc uskuteczniać będzie klasyczną eksterminację wszelkich ślimaków.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Klamki to niemalże integralne części drzwi a drzwi, poza tym, że są wspaniałym wynalazkiem, są również niezwykle symboliczne. Symbolizują przejście w inny stan, przejście do innej przestrzeni a klamka zapewnia możliwość powrotu, zakładając, że drzwi nie są jeszcze wyposażone w zamek i konieczny do jego obsługi klucz. Symbolizm drzwi z klamką i ewentualnym zamkiem, który potrzebuje klucza staje się coraz bardziej rozbudowany ale nie dajmy się zwariować niczym wariaci z Sali Badań,
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jedyne co powstrzymuje człowieka przed osiągnięciem wyznaczonego sobie celu to sam człowiek. No i otaczająca go rzeczywistość, która może go unicestwić zanim człowiek wyznaczy sobie cel, może umrzeć w łonie albo zginąć na niezliczoną ilość różnych sposobów w każdym momencie swojego życia. Także sam cel może być sprzeczny z zasadami na jakich działa rzeczywistość i jego realizacja wymagała by na przykład zawieszenia działania grawitacji gdyby celem było opanowanie sztuki latania albo konieczne
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Koszmary to nic przyjemnego. Człowiek ucieka przed potworami biegnąc w zwolnionym tempie, spada w otchłanie a jak chce kogoś uderzyć to za nic w świecie nie jest w stanie wytworzyć impetu niezbędnego do skutecznego ciosu. O spotykaniu dawno poznanych ludzi nie wspominając. Jakkolwiek nieprzyjemny by taki koszmar nie był, zawsze można się z niego obudzić. Dziobak nie ma tego szczęscia bo Koszmar Łowcy, do którego trafił istnieje w rzeczywistości, chociaż na innej
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Hojność to wspaniała cecha i nie trzeba mieć wiele by być hojnym. Ten akt ma miejsce wtedy kiedy jedna osoba obdaruje drugą czymś cennym, niezależnie czy tego czegoś cennego posiada dużo czy mało i czy dla niej samej ma to równie wielką wartość co dla osoby obdarowywanej. Dziobak daje Lalce coś co dla niego jest śmieciem ale Lalka jest wniebowzięta więc w tej sytuacji występuje hojność. Później Dziobak ofiarowuje w------l jednemu bossowi
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dziobak dostaje się na szczyt zamku Cainhurst, gdzie odnajduje Logariusa, władcę równie zapomnianego jak całe jego zamczysko. Jednak to co przykuwa uwagę naszego łowcy to nie sylwetka Logariusa a złota korona, która spoczywa na jego głowie. Kiedy ponury władca zbliża się do Dziobaka ten mruży oczy i kontepluje jedno pytanie. Czy będzie mu do twarzy w tej koronie?

Rozgrywka Śmierci, Bloodborne 27 - Korona dla Dziobaka

#vigorowicz #gry
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Zamek w Cainhurst wygląda wspaniale, mimo, że jest od dawna opuszczony. Ten znakomity stan utrzymania wynika z kilku czynników, głównie dlatego, że jego mieszkańcy od dawna nie żyją a o czystość wszystkich powierzchni dbają zastępy nawiedzonej służby, której umknął fakt, że ich usługi nie są już potrzebne. Gdyby jednak jakaś zbłąkana dusza trafiła do Cainhurst, to już za bramą czekają krwiożercze bestie a wewnątrz duchy kobiet uzbrojone w noże i skrzydlate wampiry,
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

W Koszmarze Mensisa ukryte jest porwane dziecko, względem którego mroczne siły mają złowieszcze plany. Aby ocalić dziecko Dziobak musi pokonać morderczą opiekunkę i w ten sposób wpłynąć na przechylenie szali zwycięstwa w kierunku sił dobra. Tak przynajmniej lubi to sobie wyobrażać Dziobak bo w rzeczywistości to po prostu maniak, który żyje by zabijać każdego potwora, który stanie na jego drodze.

Rozgrywka Śmierci, Bloodborne 25 - Opiekunka do dziecka

#vigorowicz #
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wielki nos Dziobaka wtrynia się do Koszmaru Mensisa, gdzie od samego początku maszkarony atakują zaciekle na każdej płaszczyźnie, od zabójczych uderzeń obrzydliwych kończyn, przez atakowanie uszu chrzęszczącymi i mlaszczącymi dzwiękami ryjów wszelkich kształtów aż po masakrowanie gałek ocznych obrzydliwymi kształtami koszmarów obleczonych w namacalne formy, przyprawiające o ciarki.

Vigorowicz gra i nie tylko, Bloodborne 23 - Strach i odraza w Koszmarze Mensisa

#vigorowicz #gry #ps4 #
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach