@majas: Heh ;) Nic nie mów nawet!

Wtedy co pisałem to pouczyłem się 45 minut, po czym pojechałem do mechanika po auto, co zajęło mi łącznie 3 godziny, po czym jak wróciłem to po 30 minutach doszedłem do wniosku, że trzebaby umyć to auto i jazda na myjnie :P

Potem kolacja, cośtam i tak leżą przede mną notatki, ale zaczyna mnie boleć głowa, więc albo jeszcze dzis... albo jutro od rana
  • Odpowiedz
@nodikv: mają takie karchery jakby, które gorącą parą tryskają a nie wodą pod ciśnieniem (no dobra, pryskają wodą, ale parą :D). Okej, to powodzenia :D Ja też się biorę!
  • Odpowiedz