#historiezkasy #zlodzieje ich grzeszki

Dwóch nastolatków. Wyglądają normalnie, średnia klasa jeśli chodzi o ocenianie portfela (rodziców) na podstawie ubrań. Łażą po sklepie, wybierają, przebierają. Pytam czy w czymś pomóc. Oni, że tak, bo w sumie chcieli takie wafle z kremem truskawkowym. Ok, idę na magazyn zobaczyć czy mam. Wracam z tymi cholernymi wafelkami, a ich nie ma. Za to na półce gdzie stoją kawy rozpuszczalne dziura (tzw. dziury towarowe*).
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Krs90: Mnie też to powala.

Ale mam za to jeszcze cool story od znajomej farmaceutki.

Chłopaczek, raczej nastolatek, podchodzi i prosi o gumki. Znajoma pyta jakiej firmy, czy to ma być durex, unimil (wymienia najróżniejsze) a od strony chłopaczka cisza. To ona ciągnie dalej i pyta czy mają być nawilżające, plemnikobójcze itd. Chlopak czerwony na twarzy wyjąkał...

  • Odpowiedz
@herejon: Tutaj pojawia się problem, bo nie spotkałam się z puzzlami które były na tyle dobrze wycięte, że dało się je "odwrócone" układać.

@RRybak: Wątpię, każdy puzzel musi mieć swój, niepowtarzalny kształt :)
  • Odpowiedz