Miejsce 11
Pamiętacie powódź tysiąclecia. I polskich artystów próbujących robić coś na miarę We are the people? No własnie. Później był wielki objazdowy cyrk po całym kraju z tym utworem. I co dziwne to był chyba mój pierwszy koncert na którym byłem. Pamiętam ten utwór doskonale, pamietam jak mocno jakos ludzie reagowali. Dopiero w 2005 widziałem tylko takie zachowanie ludzi na Barkę po śmierci Wojtyły (・へ・) Ale faktem
Pamiętacie powódź tysiąclecia. I polskich artystów próbujących robić coś na miarę We are the people? No własnie. Później był wielki objazdowy cyrk po całym kraju z tym utworem. I co dziwne to był chyba mój pierwszy koncert na którym byłem. Pamiętam ten utwór doskonale, pamietam jak mocno jakos ludzie reagowali. Dopiero w 2005 widziałem tylko takie zachowanie ludzi na Barkę po śmierci Wojtyły (・へ・) Ale faktem
- artekF
- nomus
- appylan
- konto usunięte
- szpila68i
- +26 innych
@Apollo_Vermouth: oryginał na płycie heja z przesterem i tymi #!$%@? harmonixami w refrenie był 1000x lepszy niż ta wygładzona wersja :)
@Apollo_Vermouth: a #!$%@? ci w dupe, nostalgia wjechała na pełnej...
Ostatnio była 37 rocznica smierci. Nie ma co się rozpisywać bo juz w dniu urodzin nasmarowałem coś o Johnie. John był wielki, był cudowny. Najlepszy Beatles. On ukształtował zespól, on odpowiadał za ich renomę w latach przed Revolverem. Dużo w sobie skrywał długi czas i nie jest winny niczemu. Wgl z perspektywy czasu uważam ze za rozwaleniem Żuków stoi sam zespół a nie Yoko. Tworzenie tyle materiałów regularnie z jedną