Eh, straszna pipa ze mnie jeśli chodzi o poznawanie kobiet w tłocznych miejscach. Za namową przyjaciół poszedłem z nimi do klubu, same piękne kobiety, więcej niż mężczyzn w klubie w ogole. Coś tam sobie podryguje na parkiecie, ładna dziewczyna (taka 8/10) podchodzi i zaczyna ze mną tańczyć... Przysuwa się coraz bliżej i bliżej, a ja? - wytrzymałem chwile i #!$%@?łem na drugi koniec parkietu... W ten sposób to Ty nigdy żony nie
KUFA, A MAMŁE MÓWIŁA, NIE POKAZUJ PALCEM, NO MÓWIŁA KUFA...

To takie mało #coolstory, ale bardzo #truestory. Rzecz dzieje się w #bydgoszcz. Mieszkałem w internacie, jak to często bywa zachciało się piwka, czegoś do pochrupania no i fajnych #rozowepaski do towarzystwa, jako #tgfnogf i #przegryw mogłem sobie pozwolić tylko na dwa pierwsze. Zebrałem dwóch znajomych z innych pokoi, powiedzmy, że Sebę i Patryka i prawilnie wyszliśmy do biedronki. Doszliśmy