Wszyscy myślicie, że mam tylko gady w domu, a to nieprawda. Mieszka sobie u mnie staruteńki już myszoskoczek o wdzięcznym imieniu Burak(dawno go nie było na mikro). Mam wrażenie że już siwieje, chociaż nie wiem czy te wspaniałe gryzonie mogą posiwieć :D

Jego kumpel Atylla zdechł już prawie rok temu na paskudny nowotwór, ale Buraczek sobie żyje i ma się dobrze, choć podejrzewam, że długo już nie pociągnie także może to być
i fajnie, oczko, ma 1,5 metra głębokości, ciekawe czy na wiosnę je spotkam :), jeszcze nigdy ich w ręce nie miałem, może w następnym sezonie dadzą się oswoić :) Ale w sumie oczko jest koło sali weselnej, że czym bardziej będą nieufne do ludzi tym dłużej pożyją. U mnie podobnie, ktoś wyrzucił.
  • Odpowiedz
@Xenesthis: Jasne że tak, ale odnośnie tego gatunku pamiętam jak jeszcze kilka lat temu czytałem jakiś artykuł, że jest dosłownie kilka lokalizacji, do tego przy jakichś supermarketach, gdzie je obserwowano...
  • Odpowiedz