Starość często jest równoznaczna ze swoistą walką, nieustannym zmaganiem się z przeszkodami dnia codziennego. Ale to absolutnie nie oznacza, że powinniśmy wzmacniać stworzone poczucie społecznego wykluczenia seniorów.Przeciwnie - nadszedł czas, by uwierzyć, że starość też może mieć swoje blaski.

Nie bez znaczenia jest także polityka poszczególnych miast. Politycy dostrzegając problem starzenia się społeczeństwa wychodzą na przeciw potrzebom seniorów angażując się w różnorakie projekty lub umożliwiając działanie pomniejszym placówkom.

Po długotrwałym (i jakże pracochłonnym!) procesie wychowania dzieci, można oczywiście zacząć rozpieszczać wnuki, ale z drugiej strony upragniony moment przejścia na emeryturę oznacza możliwość zorganizowania nieustających wakacji. To również znakomity czas na rozwój.

Negatywny wizerunek starości to poważny problem całego społeczeństwa. Za obecny stan rzeczy winą obarczyć można media kreujące i pielęgnujące kult młodości. Jakie jest wyjście z tego błędnego koła? Być może tylko Wielka Rewolucja!

Czy aż tak boimy się starości, że wolimy nie nazywać jej po imieniu? Czy może wciąż nie potrafimy uwierzyć w to, że ze starością można sobie poradzić?

Politycy dostrzegając problem starzenia się społeczeństwa wychodzą na przeciw potrzebom seniorów angażując się w różnorakie projekty lub umożliwiając działanie pomniejszym placówkom. Te z kolei aktywizują seniorów organizując happeningi, spotkania czy festiwale.

Czy aż tak boimy się starości, że wolimy nie nazywać jej po imieniu? Czy może wciąż nie potrafimy uwierzyć w to, że ze starością można sobie poradzić?

Starość - słowo zakazane. Najlepiej widać to w mediach: strony popularnych magazynów zadrukowane są reklamami kremów przeciwzmarszczkowych, a gwiazdy dążą do znalezienia sposobu na wieczną młodość

Wielkie miasta to znacznie lepiej działająca telekomunikacja. Doskonały zasięg usług sieci GSM sprawia, że korzystanie z nich przebiega bez przeszkód oraz zdecydowanie ułatwia życie seniora.

Chodniki dużych miast to ścieżki znacznie bardziej przyjazne seniorom, niż w miejscowościach małych. Infrastruktura miejska coraz częściej dostosowywana jest do ich potrzeb.

Politycy dostrzegając problem starzenia się społeczeństwa wychodzą na przeciw potrzebom seniorów angażując się w różnorakie projekty lub umożliwiając działanie pomniejszym placówkom.

miasto nie oznacza wyłącznie korków, zatłoczonych ulic czy gęstej warstwy spalin unoszących się tuż ponad naszymi głowami. To także cały wachlarz możliwości, z których warto skorzystać w trosce o zdrowie i dobre samopoczucie oraz niesłabnącą energię.

Infrastruktura miejska coraz częściej dostosowywana jest do potrzeb osób o ograniczonej sprawności ruchowej: niedowidzących lub niedosłyszących, przez co zwiększa się ich poczucie bezpieczeństwa.

Wielkie miasto nie oznacza wyłącznie korków, zatłoczonych ulic czy gęstej warstwy spalin unoszących się tuż ponad naszymi głowami. To także cały wachlarz możliwości, z których warto skorzystać w trosce o zdrowie i dobre samopoczucie oraz niesłabnącą energię.

Atutem modelu biznesowego teleopieki wydają się być możliwości technologiczne, które oferuje sam system. Jego głównym zadaniem jest całodobowe czuwanie nad użytkownikiem. Jednak rzeczywiste możliwości tego systemu wykraczają znacznie dalej.

warto uświadomić swoim rodzicom, że współczesne technologie mają ułatwiać ich życie, a nie czynić je bardziej skomplikowanym! w tym celu warto zaproponować im wspólny przegląd rynku dla seniorów. co on oferuje?

Na rynkach państw zachodnich usługa teleopieki jest zinstytucjonalizowana w zdecydowanie wyższym stopniu niż w Polsce. Czym są nowoczesne systemy opieki?

Młodzi, niezależni, zamożni karierowicze, często aktywnie poszukujący partnerów i bez zobowiązań rodzinnych - tak media i kultura popularna przedstawiają przeciętnych mieszkańców wielkiego miasta.

Słaba kondycja polskiej służby zdrowia jest impulsem dla rozwoju prywatnych usług w sektorze opieki zdrowotnej. Na rynku pojawiają się przedsiębiorcy oferujący usługi oparte na nowych technologiach dofinansowanych z funduszy unijnych. Wśród nich znajduje się także teleopieka.

Nie chodzi o to, ile ma się lat, ważne jak się starzeje