Na spokojnie już w domu.

Ogólnie taki mały update. Koleś który miał wypadek kilometr za mną jest w szpitalu, skosił betonowy słup i wjechał w drzewo. Ogólnie cały przód skasowany, samochód na złom leci.

Kolejny wypadek który był chyba parę kilometrów przede mną też dosyć poważny bo kogoś helikopterem zabierali. Niestety nie znam szczegółów wypadku, wiem tylko, że było to parę minut przed moim ślizgiem, bo koło mnie karetka jeszcze się zatrzymała pytając czy wszystko w porządku.

Jak
Gadzinski - Na spokojnie już w domu. 

Ogólnie taki mały update. Koleś który miał wyp...