@Ben_one: to w sumie nie jest śmieszne, tylko prawdziwe. Bodajże w Tel Awiwie w miejscach publicznych można dostać mięso lub woreczek ze swińską krwią. Okładają lub oblewają nimi martwego muslima. Zamachowiec, który po śmierci będzie miał z nimi styczność nie trafi według ich religii do tego haremu z dziewicami w niebie, więc w Izraelu dawno nie było już muzułmańskich ataków ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz