Nawet tydzień czasu oczekiwania na operację.

Tym wpisem mam nadzieje zainteresować media, wiadome mają bardzo dużą siłę przebicia. Mam nadzieje iż ten temat będzie częściej poruszany w TV. Moją przygodę ze służba zdrowia umieszczam dla przykładu. Takie sytuacja może...

W skrócie: Chłopak złamał nogę podczas treningu koszykówki. Została nie profesjonalnie złożona, co spowodowało rozwój nowotworu.

Nasi lekarze stwierdzili, że nie mogą nam pomóc. Kazali czekać nam na śmierć własnego dziecka - mówią rodzice półtorarocznej Oliwii. Dziewczynka choruje na rzadką chorobę i każdy dzień jest dla niej walką o życie. Leczenia dziecka chce się podjąć niemiecki lekarz, ale operacje kosztują ponad 340 tys

Opinia prof. Stanisława Gomułki głównego ekonomisty Business Centre Club o służbie zdrowia.

Lekarze - "Czujemy się obrażeni"

0 punktów w 10-stopniowej skali po narodzinach i utrzymujący się od tygodnia stan ciężki niemowlęcia - tak zakończył się poród w szpitalu w Pleszewie (woj. wielkopolskie). Matka dziecka twierdzi, że lekarze zbyt długo zwlekali z decyzją o cesarskim cięciu.

Nad dystrybucją zaproszeń na badania profilaktyczne nikt nie ma kontroli, bo przesyłki nie są polecone. Spora partia kopert znalazła się w okolicach Szubina. A w nich nazwiska i adresy zapraszanych.

Historia jednej choroby, subiektywna. :(

Zmiany w czasie oczekiwania (w miesiącach) na realizację określonych świadczeń zdrowotnych w poszczególnych dziedzinach medycyny

Jej gehenna rozpoczęła się w maju 2009 r. Na skutek wypadku w autobusie komunikacji miejskiej kobieta doznała obrażeń barku. Kłopoty trwają do dziś. Kobieta przechodzi operację. Nie rehabilitacji. A potem mus być łamana.

Towarzystwo Pomocy Dzieciom i Młodzieży z Cukrzycą wystąpi z wnioskiem do Ministerstwa Zdrowia o doprecyzowanie przepisów rozporządzenia z dnia 6 grudnia 2013 r. w sprawie wykazu wyrobów medycznych wydawanych na zlecenie (DzU z 2013, poz. 1565). Chodzi o paradoksalną sytuację, że...

Krakowska prokuratura bada, czy w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym doszło do wyłudzenia pieniędzy z NFZ i nieprawidłowości w leczeniu pacjentów. NFZ żąda od placówki zwrotu niemal 4 mln 450 tys. zł i zapłacenia 288 tys. zł kary.

Pierwsza próba dodzwonienia się do przychodni lekarza rodzinnego. Nikt nie odbiera. Druga próba. Efekt ten sam. Trzecia... czwarta... piąta.