#miud #sebastianek

Algier sam w sobie był zabawną osobą – potrafił być nietaktowny i infantylny, wzbudzając uśmiechy na twarzach towarzyszy, potrafił pomóc w potrzebie (np. nokautując Czterookiego), ale wszystko to i tak pozostawało w cieniu jego brata – Guły.

Guła był starszy od nas o dwa lata, ale zadawał się raczej z młodszymi – z biegiem czasu został dobrym kumplem Młodego i Spermy, ale nie o tym chciałbym mówić. Ważne jest, że nie potrafił wymawiać litery „R” – i wierzcie lub nie, cierpiał z tego powodu wielkie katusze.

Dość,
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#miud #sebastianek

Nasze gimnazjum należało do tych, które w każdy możliwy sposób żerowało na uczniach.

Składki rodzicielskie były "obowiązkowe", poważniejsze przewinienia karane były jeszcze poważniejszymi opłatami (zniszczenia czterdziestoletniego mienia, które samo sypało się przy zwykłym dotyku…), a jeśli szkole brakowało papieru, foliowych koszulek, segregatorów i innych produktów biurowych - cóż, wtedy szukała pomocy u uczniów.

Przodowały
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#miud #sebastianek

Było to jedne z tych niezliczonych nudnych wakacyjnych popołudni, kiedy to siedzieliśmy na trawie porastającej łąki, myśląc, co moglibyśmy robić dalej.

Nikt nie miał ochotę na budowę szałasu albo czegokolwiek innego, część obecnych odmówiła dalszej zabawy w nasz odpowiednik Diablo, a reszta nie miała ochoty na dalekie podróże - jak choćby do nawiedzonego domu.

-
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@miud: Tak się zastanawiam. O ile inne pasty na 120% są zmyślone to seria o Sebastianku już raczej jest na podstawie prawdziwych wydarzeń. Przecież tyle odcinków i w ogóle, wszystkie relacje między bohaterami i postaciami pobocznymi są zachowane i nie mieszają się w dziwny sposób, poza tym wygląda to wszystko na realistyczny obraz gimbazy w jakimś średnim mieście xD
  • Odpowiedz
#miud #sebastianek

Dzisiaj przejdziemy do innej epoki - zamiast późnej podstawówki i gimnazjum, zajmę się opowieścią z samego początku szkoły średniej.

Ogólnie rzecz biorąc, wraz z zakończeniem gimnazjum, nasza paczka rozeszła się w swoje strony - ja, Kamil i S----a poszliśmy do jednej szkoły, Młody i Patryk do drugiej, a Emil został w gimnazjum (były między nami dwa lata różnicy, dodatkowo chłopak nie zdał dwukrotnie - ale to już temat na oddzielną historię).

Razem
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#miud #sebastianek

Będąc w podstawówce, lubiliśmy bawić się w policjantów i złodziei, o ile akurat nie mieliśmy do dyspozycji gałęzi, które mogłyby zostać przerobione na wyimaginowane miecze i buławy i/lub w okolicy nie było interesujących śmieci do budowy szałasów.

W bloku, w którym mieszkał S----a, piwnica była zawsze otwarta - i właśnie tam, z jakiegoś powodu, często przychodziliśmy. Przy okazji, jeśli mieliśmy szczęście, udawało nam się wziąć jakiś drobiazg z jednej z zamkniętych piwniczek, prześlizgując się przez drzwi przypominające paletę przemysłową.

Po
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#miud #sebastianek

Niedaleko śmietniska, znajdowała się dosyć stroma górka, gdzie zimą zawsze chodziliśmy na sanki (lub "dupoloty"). I mimo, iż wysokością owy spad nie dorównywał doskonale znanej wszystkim okolicznym dzieciom Górce Śmierci, znajdującej się daleko na łąkach, za jeziorem, to tutaj również, gdy tylko pozwolił na to śnieg, bawiła się niezliczona ilość młodych.

W końcu łatwiej było przejść te kilkadziesiąt metrów niż kilometr (?) w drodze na Górkę Śmierci.

Naszym
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#miud #sebastianek

Nie myślcie, że Antek był jedynie ofiarą losu. Fakt – większość jego wyborów i świadomych decyzji stawiała go w takim świetle, ale gdzieś tam w środku, był najbardziej wyrachowany i bezwzględny.

Można wiele zarzucić Kamilowi i Patrykowi, którzy przywłaszczyli sobie, a potem zniszczyli jego telefon, ale po latach, na równi z nimi zaczyna stawiać się osobę, która wolała zostać pobita, niż skrzyczana przez ojca. A to, choć zdecydowanie najbardziej ekstremalna jego przygoda, stanowi ukoronowanie dokonań Antka.

Każdy
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#miud #sebastianek

Rodzice Spermy byli dumnymi posiadaczami Fiata 125p, znanego również jako Duży Fiat. My nazywaliśmy go Parchem, Zgnilcem albo Szrotem.

I faktycznie nowe nazwy pasowały do niego wręcz idealnie – owy samochód był bardzo zaniedbany i jak to stwierdził kiedyś Młody, „aż słyszę jak go rdza w-------a”. Ponadto, w korytarzu piwnicy właściciela, stał stary blok silnika i orurowanie wydechu – tak na czarną godzinę. Swego czasu była tam też tylna kanapa, przeżarta przez mole albo inne robactwo, którą udało nam się „pożyczyć”, by później wykorzystać w szałasie (do którego wrócimy za chwilę).

Żart
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#miud #sebastianek

Gdy nastawał okres lata, Michałek lubił spędzać czas, jeżdżąc po naszej dzielnicy na rowerze, często w towarzystwie swoich znajomych lub siostry Marlenki. Zdarzało się, że był obrzucany kamieniami i gałęziami przez okolicznych łobuzów, takich jak choćby Emil, ale były to przypadki raczej sporadyczne.

Sęk w tym jednak, że brak agresji nie oznacza obojętności – cało to „robienie kółek” nie podobało się Spermie, Patrykowi i Kamilowi. Z jakichś powodów, podczas jednej z naszych rozmów, doszli do wniosku, że trzeba ukrócić praktyki znajomego.

Michałek
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#miud #sebastianek

Dzisiejszy dzień rozpocznijmy od sprawy z kartkówkami w naszym gimnazjum…

Matematyka nie była mocną stroną Spermy i Młodego. W pewnym momencie przestawali sobie radzić, chociaż (jeśli uważali na lekcjach i robili cokolwiek), jakie takie podstawy łapali.

Ich
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#miud #sebastianek

Nawiedzony dom stał samotnie przy jednej ze starych, opuszczonych uliczek za łąkami. Niedaleko, bo przy równoległej, bliźniaczej dróżce, wybudowanych było kilka domów zamieszkałych przez ludzi. Nie chodziliśmy tam praktycznie w ogóle, bo nie było tam niczego interesującego.

Przechadzaliśmy się łąkami, dzierżąc w dłoniach kije (znaczy się miecze), już nieco znudzeni katowaniem niewidzialnych przeciwników. Usiedliśmy przy jednym z malutkich jeziorek, głębokiego może na pół metra.

-
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#miud #sebastianek

Na długich przerwach, gdy na dworze było już/jeszcze ciepło, bardzo często biegaliśmy do pobliskiej Biedronki, by kupić sobie coś do picia. Z reguły była to Tęcza Cola – czyli napój cocacolopodobny, najtańszy ze wszystkich możliwych.

Jego wypicie skutkowało rozwolnieniem, ale po kilku butelkach można było się przyzwyczaić i uodpornić na jego działanie. Zresztą – kto pamięta Tęczę, doskonale to wie.

Jedno,
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#miud #sebastianek

Patryk znalazł sobie dziewczynę – a przynajmniej tak mówił nam. W szkole czasami widywaliśmy go w towarzystwie rok starszej Anki, która rozmawiała z nim na osobności.

Była to dziewczyna ładna, choć nieco wychudzona. Z pozoru zwyczajna – żadna z tych puszczalskich „świń” ubranych w miniówki i szpilki, z przekłutą wargą i natapirowanymi włosami, jakie widuje się coraz częściej. Po prostu normalna, porządna uczennica.

Zauważyliśmy
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#miud #sebastianek

Kamil i Emil mieli wyjątkowo negatywnie nastawioną do świata babcię. Była wiecznie naburmuszona i uważała, że całe społeczeństwo nie zasługuje na jej uwagę.

Tak też było z nami – kolegami jej wnuków. Z grzeczności kłanialiśmy się jej i w ogóle – ale nic poza tym. Była to kobieta, której po prostu lepiej było unikać, o ile ma się taką możliwość.

Emil,
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#miud #sebastianek

W podstawówce i gimnazjum, gdy mieliśmy tylko ku temu okazję, lubiliśmy nocować w namiocie. Rodzice Kamila zawsze służyli tutaj pomocą, oferując miejsce w swoim ogródku i obiecując opiekę (o czym dalej).

Ogólnie, pomysł bardzo szybko przypadł do gustu innym dzieciakom z okolicy – w okresie wakacyjnym widywaliśmy więc inne namioty w ogródkach, a późnymi wieczorami widać było palące się ogniska. Byliśmy z tego powodu nieco niezadowoleni – bo z założenia, chcieliśmy trzymać się z dala od cywilizacji, zamiast wysłuchiwać żałosnych żartów posłyszanych na religii dochodzących zza płotu.

Tolerowaliśmy
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#miud #sebastianek #coolstory

tę historię szczególnie polecam xD i mówię, że warto

Spośród wszystkich opisanych historii, ta rozgrywa się bez wątpienia najwcześniej – bo aż w trzeciej klasie podstawówki.

Nasza
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#miud #sebastianek

Po ciężkim dniu pisania, potrzebowałem odpoczynku, więc skończyłem opowiadanie na dobranoc i poszedłem w kimę.

Nawiązując do wypowiedzi chanowego "krytyka" - uważam, że jałowość językowa jest w przypadku niniejszych opowiadań najmniejszym zmartwieniem. Potrafię ukwiecić wypowiedzi, jeśli o to chodzi, ale w ten sposób otrzymalibyście dwa razy mniej materiału w dwa razy dłuższym okresie czasu.

Tak
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#miud #sebastianek

Rozdział 17 - osiemnasty na blogu jest, dziś zostanie też wrzucony 19

Zakończenie gimnazjum było wielkim wydarzeniem - napisaliśmy egzaminy, od tej chwili dotyczyły nas sprawy dorosłych - jak matura, prawo jazdy i możliwość legalnego nabywania alkoholu.

Urządziliśmy
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#miud #sebastianek

Rozdział 16

Nikt z nas nie spodziewał się burzy. Niebo były czyste i bezchmurne, ale w ciągu dosłownie kilku minut, całkowicie ściemniało.

Zobaczyliśmy
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach