Jest takie miejsce w lesie, taka polana, chodziłem tam 2 lata temu w listopadzie, grudniu, przesiadywałem tam długie noce, nawet i spałem. Tam nachodziły mnie bardzo niepokojące myśli, miałem sny zwiastujące śmierć członka rodziny, miałem okropne przeczucia, koszmary połączone z jawą. Gdy dojeżdżałem tam autem na leśny parking, czasem tam spałem, budziłem się, słyszałem krzyki, widziałem niewyraźnie postać białej kobiety przechadzającej się na linii lasu. Były to sny, a może nie? Nie wiem, brzmi to zbyt absurdalnie. Ale czułem to, czułem, że coś złego się zbliża.

2 miesiące później, diagnoza rak, w grudniu poprzedniego roku, śmierć. Gdy się to stało, gdy ciało tej osoby leżało 10 m dalej w innym pokoju, usiadłem na sofie i płakałem, tak bardzo płakałem, to wróciło. Ja to przeczuwałem, to do mnie przychodziło, to poczucie, wtedy tam, rok temu, coś chciało mi pokazać, tak natarczywie, że to się stanie. Tak bardzo to wówczas ignorowałem, uważałem za bezpodstawne, za wymysł, ale w noc śmierci dotarło do mnie, że to było coś więcej, przeraża mnie to, tak bardzo mnie to przeraża. Nikomu o tym nie mówiłem, staram się to wyprzeć z głowy, zapomnieć. Ale to było, to miało miejsce, ja to czułem. Jutro zmierzę się z tym, pojadę tam i zostanę na noc. Niszczy mnie to, to wspomnienie mnie niszczy, wspomnienie tych nocy, pełnych bezzasadnego niepokoju o tą osobę. Teraz jej już nie ma. Nie jestem w stanie się z tym pogodzić. Tylko wy, którzy to czytacie, wiecie o tym, tylko tu, te myśli znajdują ujście.

Przeraża mnie to, ten niepokój dalej jest żywy, we mnie. On tam dalej jest, ja dalej tam jestem na tej polanie, na tym parkingu i myślę, by tej osobie nic się nie stało. Cóż za okropieństwo. Muszę to zabić, wyplenić, a zrobię to tylko, gdy tam pojadę. Tam jest jakieś zło, coś, nie wiem, jak to nazwać, ale to coś jasno mi komunikowało, co będzie. Teraz czas bym rozprawił się z tym, raz na zawsze, nie mogę tak dłużej, to wszystko we mnie żyje, i zjada mnie od środka, nie mogę przez to normalnie funkcjonować. Wy tego nie zrozumiecie, ale to było, to jest fakt, jak, jak ja mam z tym walczyć, z czymś, czego już nie ma, z czymś, co gnębiło mnie na tych lodowych pustkowiach, z czymś, co wymyka się mojemu postrzeganiu i rozumowaniu.

https://www.youtube.com/watch?v=3FpvBtEhbJ4
Van-der-Ledre - Jest takie miejsce w lesie, taka polana, chodziłem tam 2 lata temu w ...

źródło: cos

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 7
@Van-der-Ledre mam 32 lata, a już się szykuję psychicznie na śmierć moich rodziców i mojej partnerki. Nie chcę ich przeżyć. To chyba już będzie za dużo dla mnie, gdyby było odwrotnie. Fajnie jakby mnie zwyczajnie odcięło przed nimi.
  • Odpowiedz
Mam wrażenie, że nie dam rady pełnić funkcji UR... To może być trochę za ciężkie, bo nie mam żadnego pojęcia o elektronice... Czy to oznacza że jestem na prawdę aż tak głupi???... Czy nie potrzebnie dramatyzuję, i jak wezmę się w garść to dam radę???...
Zmęczony jestem tym nadmiernym myśleniem...

#przegryw #depresja #samotosc #zyciejestdodupy
Akinori456 - Mam wrażenie, że nie dam rady pełnić funkcji UR... To może być trochę za...

źródło: temp_file661647290418304748

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

To może być trochę za ciężkie, bo nie mam żadnego pojęcia o elektronice


@Akinori456: Powodzenia, po czasie jak poznasz każdą maszynę, setki modernizacji poprzedników to z miejsca będziesz usuwał awarie
  • Odpowiedz
Kolejna rozkmina w pracy:
Zastanawia mnie jak to jest, "być popularnym"? Czy to jest coś, co teraz w dobie internetu, co większość osób próbuje osiągnąć, czy to jest po prostu fajne? Czy jest czym się szczycić w ogóle? Chociażby czy lepiej jest być znaną osobistością, czy może lepiej anonimową?...
Chciałoby się poczuć smak tego jak postrzegają Cię jako celebryte, ale wiem że niestety jest to obosieczny miecz, i tylko mógłbym na tym
Akinori456 - Kolejna rozkmina w pracy:
Zastanawia mnie jak to jest, "być popularnym"?...

źródło: temp_file6658232699978576922

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Akinori456: Sam musisz sobie zadać pytanie czy chciałbyś być w centrum uwagi bo ja nie.Ludzie napatrzą się na zdjęcia gwiazd i sobie myślą, że tez by tak chcieli a nawet nie wiedza czy sprawiałoby im to przyjemność.

To, że na zdjęciach ktoś pokazuje szczęśliwego nie znaczy, że taki jest na codzień
  • Odpowiedz
Kolejne rady od psychologa dla facetów do spraw zdobywania kobiet

TLDR: NIE UMIECIE ROZKOCHIWAĆ KOBIET!!! TO SKOMPLIKOWANY PROCES KTÓRZY ZNAJĄ TYLKO NIELICZNI!!! faceci za słabo pajacują, kobiety są skomplikowane i trzeba być SAMCEM ALFA żeby jakąkolwiek poderwać. Wysoki, przystojny ale nieśmiały nierucha, za to niski, brzydki ale agresywny i pewny siebie rucha 100 modelek rocznie, więc bądźcie jak ten niski i brzydki, maxxujcie charakter (najlepiej na terapii płacac 200zł za 45minut każdego
P.....c - Kolejne rady od psychologa dla facetów do spraw zdobywania kobiet

TLDR: NI...
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

po prostu wszystko wynajmuj wszystko to baba ci nie zabierze mieszkania przy rozwodzie bro! A gdzie będziesz mieszkał mając 60+ lat to ch00y wie, o tym nie myślimy


@Pozytywny_gosc: protip to kupić nieruchomość przed ślubem (jest wtedy twoją własnością) i znaleźć żonę też z własnym nieruchem, a nie gołodupca
  • Odpowiedz
najlepiej na terapii płacac 200zł za 45minut każdego tygodnia czyli 9600 rocznie, ~50000 zł przez 5 lat ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°), żeby za wasze problemy psycholog mógł spłacić 5m2 swojego mieszania w kredycie


@Pozytywny_gosc: Czemu ludzie hejtujący religię, która jest za darmo zrobili sobie bożka z terapi, która jest strasznie drogim
  • Odpowiedz