Tata Lubego dał nam tony ubrań, ze zlikwidowanego sklepu z odzieżą "z zachodu", good quality, itp. Powiedział: bierzcie, sprzedajcie, co zarobicie to Wasze. Super, bo akurat na podróż życia zbieramy. Pobudka o 4 rano i ruszyliśmy na podbój gorzowskiej giełdy! Rozłożyliśmy piękny stragan, zamieniliśmy się w supersellerów i... wynik sprzedażowy po 12 godzinach: 10 sprzedanych wieszaków. Dla ścisłości, samych wieszaków, bez ubrań :D Kurcze, no ale dobre ceny mieliśmy i good quality!
w.....l - Tata Lubego dał nam tony ubrań, ze zlikwidowanego sklepu z odzieżą "z zacho...

źródło: comment_od22JAGcFxRigcLZf5Xqp0eq89EZvZOU.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Szary-w-Bieli: Niestety tu go chyba nie ma, chociaż wydaje mi się że kiedyś był. Napisz do niego maila, pisałem chyba dwukrotnie z różnymi pytaniami przed wyjazdem i zawsze odpisywał: kontakt@skokwbokblog.com

Kiedy przylatujesz/przylatujecie na miejsce? I czy będziecie w terminie przeze mnie podanym w BKK, czy jakaś inna część Tajlandii? W razie czego to nie problem, mogę dojechać/dolecieć, bo na miejscu nie mam sztywnego rozkładu :)
  • Odpowiedz
  • 0
To na pewno do niego napisze :) Ja zaczynam sezon na phuket listopad a zamierzamy jechac w polowie pazdziernika :) nie mam jeszcze biletow wiec nie wiem czy wysiade w bankoku:) na pewno sie zgadamy
  • Odpowiedz