Mircy mam problem. Od sierpnia śmigam 2x w tyg na basen i doszedłem do granicy, której nie mogę przekroczyć. Za pierwszym razem zrobiłem 40 długości ale po 4 wizytach dobrnąłem do granicy, której nie mogę przekroczyć mianowicie 70 basenów 25m (1750m). Raz czy dwa zrobiłem więcej. Pływam równe 45 minut (potem jacuzzi dla kręgosłupa no i przebranie się) i praktycznie zawsze jest to czas wystarczający do przepłynięcia 70-72 basenów. Pływam jedynie kraulem.
Chcę sobie prawilnie przepłynąć w te 45 minut 1800 m lub więcej, no ale oczywiście janusze i grażynki pływactwa, #!$%@? zawalidrogi nie potrafią nawet odsunąć się przy ścianie gdy robisz nawrót. Jeszcze do tego chyba perfidnie startują dokładnie przede mną widząc że dopływam do ściany, zamiast poczekać 5 sekund... (ノ)ノ

Dlaczego wolne osoby nie mogą iść na jeden tor, a te które są chociaż trochę szybsze od ślimaka,
Temat wałkowany, jednak zawsze warto poszerzyć wiedzę, jak i grono w ogóle ją mających. Oznaki tonięcia to zazwyczaj cichy dramat, inaczej niż w Słonecznym Patrolu, ktory utrwalił w nas obraz krzyczącego, machającego nad powierzchnią wody człowieka.

http://www.wykop.pl/link/1561997/jak-rozpoznac-tonacego-porady-i-przestroga-na-rozpoczety-sezon/

#mikroreklama #plywactwo #ratownictwo #woda #jezioro #pomoc