Mireczki, rozpiera mnie duma. Przeglądam gównianą część internetu, a tam #krzysztofstonoga. Zablokował mnie na swoim oficjalnym fan pejdżu na fb i skasował mój komentarz. A zapytałem się tylko czy to wina urzędniczki, że urodziła się w czasach socjalizmu i chcąc osiągnąć jakieś wykształcenie, a później pracę musiała pobierać nauki w "złych, socjalistycznych szkołach PRLu" (swoją drogą w gdzie uczył się pan Stonoga?) Ten obrzydliwy list do urzędu. Dziennikarz i tyle wulgaryzmów?