521 020 - 110 = 520 910
#pilkarskiwynik

Pierwszy trening na sali, tym samym można powiedzieć, że rozpoczynamy przygotowania "zimowe" do rundy wiosennej.
Frekwencja co prawda nie dopisała — łącznie z brakiem trenera, ale tak czy siak cieszę się z powrotu do piłki na hali, mając w zamiarze intensywnie i rzetelnie przepracować zimę #tkkfsokol
@dwa_szopy: Ma swój urok, bo pomimo tych wszystkich przeciwności, trzon drużyny tworzy całkiem sympatyczną paczkę gości ze wspólną pasją, która z racji gry na takim poziomie nigdy nie pozwali z tego żyć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Dawidinho8: liga okręgowa juniorów starszych w-m. nawet jak zrobimy awans do wojewódzkiej, to i tak mi sie rocznik juniora konczy i nie pogram ;/ w miescie mam okregowke, zalezy co bede robil, bo jestem po maturze
  • Odpowiedz
@Pampek: Jak masz okręgówkę to próbuj sił. :) Przynajmniej ja na Twoim miejscu tak bym zrobił. No chyba że będzie Ci to kolidowało z tym co tam dalej chcesz robić. To nigdy nie jest łatwy wybór. :P

Ale radości z tego że to Ty wywalczyłeś awans nikt Ci nie zabierze. A piłka seniorska >>>> piłka juniorska. :)
  • Odpowiedz
521 265 - 50 = 521 215

#!$%@?śmy 2:4 i w sumie jestem rozdarty, bo wiadomo, że jestem smutny z powodu porażki, ale teraz zagrałem pewniej, niż wtedy gdy wygraliśmy 8:4.

Wpuściłem tyle samo, a wcześniej wychodziłem skracać kąt, coś tam broniłem. No, ale nie ma nic dziwnego w tym, że przegrywamy z drużyną, która gra razem od półtora roku - dla nas to był 2. wspólny mecz...

#pilkarskiwynik
  • Odpowiedz
521 465 - 50 = 521 415

Inauguracja sezonu w jakiejś tam lidze weekendowej. Wygraliśmy 8:4, mi się grało dobrze. Niby wpuściłem jedną, której nie powinienem, i czasami grałem trochę niedokładnie, ale ogólnie na plus, bo parę razy też uratowałem, poza tym darłem mordę, a to zawsze jest na plus xD

#pilkarskiwynik
  • Odpowiedz
521 540 - 75 = 521 465

Dzisiejszy wyjazdowy mecz z liderem, przegrany 2:3. Krótki opis:

Każdy mecz wyjazdowy jest ciężki ze względu na to, że gramy głównie w małych miejscowościach, boisko pozostawia zwykle wiele do życzenia, tak było i tym razem. Ciężko było wymienić większą ilość podań, a gra z klepki była niemal niemożliwa. Trzeba wtedy grać najprostszymi środkami i sporo walczyć.

Na początku ciężko nam było się odnaleźć w tych
  • Odpowiedz
521 870 - 330 = 521 540

Sobotni mecz i 3 treningi. Mecz wygrany 4:0, ale niestety zachlałem w piątek i nie miałem siły na więcej niż 60 minut. Ogólnie raczej słaby mecz w moim wykonaniu, bez bramki. zmarnowałem 3 setki przy wynikach 0:0 i 1:0, ale potem przeciwnicy spuchli i wsadziliśmy jeszcze 3 bramki. W następną sobotę pierwszy wyjazd, teraz już grzecznie w piątek :) Nasza kadra wynosi teraz 20 osób,
  • Odpowiedz
521 960 - 90 = 521 870

Wczorajszy mecz wygrany 4-1. Podanie kluczowe przy bramce na 1-0 i asysta przy 2-0. Poza tym grało mi się słabo. Spokojnie mogłem zrobić na boisku więcej, ale kompletnie nie czułem siły. :(

P.S. Tag powoli chyba umiera. Myślicie że jest sens to dalej ciągnąć? @ziarna_dyni - dawno nic się nie udzielałeś w temacie.

#pilkarskiwynik
522 140 - 180 = 521 960

Trening środowy i dzisiejszy.

Z tym dzisiejszym ciekawie o tyle, że wczoraj chlaliśmy u kumpla (urodziny miał), na chatę dotarłem po 5, wstałem po 10 i uznałem że 100% odpuszczam sobie trening. A potem uznałem że jednak jadę. I pojechałem. ;)

...ale teraz to padam na pysk już.

#pilkarskiwynik
  • Odpowiedz
522 410 - 90 = 522 320

Niedzielny mecz ligowy. Po walce i męczarniach wygrywamy 3-2. Troszkę dramaturgii było: pierwsza połowa 1-0 dla nas i zmarnowany rzut karny. Druga połowa z przytupem rozpoczęta, 2-0. Przeciwnicy robią roszadę w składzie i z nami jadą. Najpierw ładnie wypracowana bramka kontaktowa, a później 'kometa' nie do obrony z 30 metrów z woleja. Takie widły ziomkowi siadły że szok. No i pod koniec rezerwowy zapewnia nam
Dawidinho8 - 522 410 - 90 = 522 320

Niedzielny mecz ligowy. Po walce i męczarniach w...

źródło: comment_fJl61YdSllnk60xcBo5izS1Q7dNipLp3.jpg

Pobierz
522 780 - 180 = 522 600

Wczorajszy trening, dzisiejszy mecz.

Debiut w lidze okręgowej juniorów. 1:4 w plecy, ale od około 50 minuty graliśmy w 10 przy stanie 0:2. No i ledwo udało nam się sklecić 11 na ten mecz, brak zmian. Teraz będzie już tylko lepiej. Bramkę oczywiście strzeliłem ja :D (na 1:3). Potem jeszcze strzeliłem głową po stałym fragmencie (na 2:3), ale sędzia odgwizdał spalonego (sytuacja na styku myślę)
  • Odpowiedz
522 960 - 150 = 522 810

Szkoda, że tak krótko, bo wolałbym dłużej pograć, niż oglądać tych drewniaków.

No, ale przynajmniej zbierałem propsy, no i wracam do odbijania mocnych górnych strzałów piąstkami.

#pilkarskiwynik
  • Odpowiedz
@Pampek: Niby tak... ale gramy dopiero w niedzielę, a mam po dzisiaj straszny niedosyt. Jutro na bank coś poćwiczę, a jak pogoda dopisze i to se pokopię coś na podwórku. :P A ostatni trening po którym czułem że trenowałem był... no tak na siłę 2 tyg. temu. Z poprzednim trenerem pewnie tak dostalibyśmy po pi*dzie że nie miałbym siły pisać. ;)
  • Odpowiedz