Hej, @mikibn #phantosmia #perfumy @mekekeke
Długo zeszło zanim zasiadłem do testów i porównania zapachów, mało czasu, dużo pracy i doskwierające zatoki nie pomagały.
Voltaire po niemal roku pachnie mniej agresywnym cedrem, mniej mrocznym mchem, jest gorzkawy a za razem cieplejszy, nie ma takich odcięć pomiędzy poszczególnymi etapami zapachu. Jest męsko, żywicznie, dym raczej zniknął, na myśl jednak przychodzi benzyna rozlana i odparowana na obudowie pilarki. I
Długo zeszło zanim zasiadłem do testów i porównania zapachów, mało czasu, dużo pracy i doskwierające zatoki nie pomagały.
Voltaire po niemal roku pachnie mniej agresywnym cedrem, mniej mrocznym mchem, jest gorzkawy a za razem cieplejszy, nie ma takich odcięć pomiędzy poszczególnymi etapami zapachu. Jest męsko, żywicznie, dym raczej zniknął, na myśl jednak przychodzi benzyna rozlana i odparowana na obudowie pilarki. I













Hej, trochę prehistoryczny temat, ale ostatnio miałem napad nostalgii po wykończeniu ostatków "Voltaire", i stwierdziłem że może gdzieś uda się jeszcze pozyskać go więcej.
Nie udało mi się dobić na priv do autora @mikibn , i to mimo wcześniejszych wymian wiadomości, i stąd dwa pytania: czy ma ktoś może do niego jakiegoś maila lub inny kanał kontaktu, albo czy ktoś jeszcze posiada pierwsze wersje "Voltaire"