@Paralotnia: Droższe ? Czy ja wiem. Bilety mam z uczelni (na mojej uczelni się jeszcze płaci 750e, ale w pozostałych regionach tylko 250 na semestr). Jedzenie, nie wiem czy wiesz, bywa czasem tańsze niż w Polsce. Szczególnie jak kupuje markowe produkty. Kosmetyki tańsze. Ubrania tańsze. Nie narzekam :) Te 400 euro mi nie schodzi miesięcznie. Widzisz, teraz mam 500 euro na koncie a jakoś nie oszczędzałam jak szalona.
  • Odpowiedz