Sytuacja na granicy od wielu tygodni rozpala emocje wielu osób. Podległe polskiemu rządowi służby uniemożliwiają przekroczenie granicy setkom osób, które zmuszone są do koczowania w lasach w paśmie przygranicznym. Wiele z nich już spotkała śmierć, a dziesiątki kolektywów, grup i pojedynczych osób stara się zapobiec dalszym zgonom poprzez próby oddolnego organizowania pomocy humanitarnej.

Tymczasem narodowcy z białostockiego oddziału Niklota, mówiąc o konieczności obrony granic, nawołują do formowania Patroli Narodowych powołując się na przelaną przez Przodków krew i ilustrując to kadrami z 300-tu oraz żołnierzem Wehrmachtu maszerującym na słowiański gród (!!!). Swoją inicjatywą nacjonaliści nawiązują do złotych tradycji ruchu narodowego, już od 1905 roku wyręczającego aparat przemocy państwa w represjonowaniu ludności i podkopywaniu solidarności społecznej.

My chcielibyśmy jednak zwrócić uwagę na inną kwestię: Niklot jako organizacja odwołuje się do rodzimej wiary, a jednak takim postępowaniem staje w jaskrawej sprzeczności do jej prawideł. Począwszy od zakłamywania ofiary złożonej przez Przodków, przez pogwałcenie świętego prawa gościnności, aż po wykazanie się kompletnym brakiem honoru – bo jak inaczej można nazwać podpieranie sadystycznej przemocy zwyczajnym kłamstwem?

Nasza
p.....y - Sytuacja na granicy od wielu tygodni rozpala emocje wielu osób. Podległe po...

źródło: comment_1635675929KGh549RkWZVorbtqL9izBh.jpg

Pobierz