Trzeci dzień minął. Od 5 rano byłem na rybach i było wszystko w porządku. Po powrocie na godzinkę się zdrzemnąłem i koło godziny 12 dopadł mnie głód. Woda mineralna pomogła ;) Później koło godziny 22 poczułem dopiero lekkie ssanie, ale to nic groźnego :)

O 18 poszedłem pobiegać. 45 minut marszobiegu. Czułem się słaby jak nigdy. Co przyspieszenie - od razu brak sił, żeby pociągnąć dalej. Przy tętnie 150-155 czułem się bardzo
Rano rower ~1h, jak już pisałem - znaczny spadek formy. Wytrzymałość i moc - kiepsko. Niestety nie monitorowałem pracy serca, więc nie wiem na jakim tętnie pracowałem. Wydaje mnie się, że ~140 HR

Po południu druga sesyjka na rowerze. Roznosiło mnie w domu, więc wziąłem sporttester, żeby tym razem nie mieć wątpliwości co jest grane i ruszyłem. 50 minut na tętnie 145-155 HR. Końcówka była dość ciężka. Ogólnie dużo lepiej niż rano,
Zainspirował mnie @Grysik. Dziś jeszcze nic nie jadłem, więc zaczynam właśnie teraz swoje 7 dni bez jedzenia, na samej wodzie. Może trochę dupa mi zmaleje, koło 75kg (może nawet 80?) przy 171cm, z tym, że mięśni nie mam, więc to sam tłuszcz :) Pracuję za biurkiem, po pracy robię zwykle 0,5-1h spacer.

Grysika możecie obserwować pod tagiem #grysikglodowka

#niejem #dieta #voyglodowka
@voyageur: Już Ci ktoś napisał. Organizm i siłę woli możesz sprawdzić biegając długie dystanse, a nie w taki sposób. Może zrezygnuj też z wody, będzie większe wyzwanie dla organizmu. ;>
  • Odpowiedz
Śniło mi się dzisiaj, że wypiłem jakieś dobre piwo. Dopiero po opróżnieniu butelki, przypomniałem sobie o głodówce...

Godzinka na rowerze, odczuwalny spadek wytrzymałości. Tempo raczej niskie, w porównaniu do mojej normalnej jazdy. Wczoraj chciało mi się ciągle spać. Dzisiaj nie mam tego uczucia.

Pobudka o 7:00 i póki co - wszystko ok :)

Waga rano 73,5kg.

Jedzenie nie chodzi mi po głowie.

#niejem #dieta #grysikglodowka
@kicioch: Pisałem już wcześniej - z ciekawości, czy dam radę i jak będą wyglądały moje wyniki badań krwi przed i po. Pisze się trochę, że jest to zdrowe itp. Chcę sprawdzić po części na sobie :)
  • Odpowiedz
No to pierwszy dzień za mną.

Rano zrobiłem badania krwi, wyniki odebrałem wieczorem. Wszystko w normie (zrobiłem szersze badania, bo dawno ich nie wykonywałem... za co zapłaciłem w sumie 75zł...)

Z kuchni to najbardziej brakowało mi dzisiaj kawy. Cały dzień chodziłem lekko skołowany. Jak mogłem to wychodziłem z domu, żeby nie myśleć o spaniu i jedzeniu. W sklepie, jak poszedłem po wodę, jedzenie (póki co) nie robiło na mnie wrażenia :)

Waga