#suchar #nabankbylo

Międzynarodowe zawody w przeklinaniu. Trzech finalistów: Amerykanin,

Rosjanin, Polak.

Finalistów usadzono w szczelnie zamkniętych kabinach, żeby nie

mogli się podsłuchiwać i podpatrywać.

Komisja dała znak. Pierwszy wystartował Amerykanin:

- Fak, mada faka, fak jo self ... itp., itd... I tak przez około 5

minut.

Drugi Rosjanin:

- Job twoju mać, bladź, #!$%@? wam w żopu... itp. itd..

Po dziesięciu minutach ostrych słów przyszła kolej na Polaka.

Lekki rumor w kabince