Historia zainspirowana niestety moim ojcem...

#pasta #mojstarytofanatykwedkarstwa #heheszki #stoppolonizacjieuropy

Mój stary to fanatyk promocji. Pół mieszkania #!$%@? zgrzewkami wody i Pepsi, butlami Ludwika i Lenora. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi CIF czy Domestos i trzeba jechać do szpitala i odkażać, bo dziadostwo żrące. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji
@Sepang: ;)

Kiedyś jak moja mama przyjechała do Poznania i jechała taksówką, to taksówkarz od razu po niej poznał, że nie jest stąd.

Rozmowa z taksówkarzem wyglądała tak:

T(taksówkarz), M(Mama)

T: Może wysadzę Panią tutaj, przejdzie pani na skos minutką i będzie Pani na miejscu. Nie ma sensu objeżdżać i stać w korkach.

M: Poproszę jednak, żeby mnie Pan dowiózł pod sam adres.

T: Pani chyba nie jest z Poznania.