Chciałem żonie wyczyścić jej 7 letnie mało używane słuchawki Marshall Major i się dosłownie rozpadły w rękach. Poduszki się zaczęły rozpadać od patrzenia na nie, plastik się kleił, "skóra" zaczęła odchodzić przy dotyku, przetarłem kabel i się połamał... jeszcze nie spotkałem tak łatwo biodegradowalnego produktu. Aż mi się przypomniało, że rok po tych kupiłem Marshall Minor i nie dość że kabel szybko poszedł to słuchanie w nich doprowadzało do stanu podobnego do
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@TomSz teraz Pan wie na czym polega płacenie za markę, która nigdy nie była związana z home audio tylko bezczelnie została wykupiona przez zewn. firmę aby podpiąć się pod legendę, Panie Ferdku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@grzmot_cebula: widzę że moje Minor kupiłem jednak znacznie wcześniej i już po nich bym nigdy Marshalla nie brał, żona brała bo fajnie wyglądały i nie były drogie, ale nie spodziewałem się biodegradacji ;) Ale np. słuchawki Shure też kupiłem jak dopiero wchodzili na rynek home audio i dobrze je wspominam.
  • Odpowiedz
Oceniać Kościół katolicki przez pryzmat filmu "Kler" to jak oceniać wszystkich lekarzy przez pryzmat filmu "Botoks".
Takie jest moje zdanie. Film zrobiony dobrze, tematyka przyciąga uwagę wszystkich, protesty w Ostrołęce( ͡° ͜ʖ ͡°) robią tylko darmową reklamę. Filmu jednak nie zaliczę w żaden sposób do kategorii "ważnych" czy też "film, który coś zmieni". Po prostu. Myślę że na szeroko pojętym "Zachodzie" przeszedłby bez echa. A jako że u nas "czarna władza" reaguje jak reaguje, to i kina wypełnione.
Film przeplata historię kilku księży. Każdy życiorys to inna tragedia. Przemieszanie roli sprawców i ofiar. Wszechobecna chciwość, zakłamanie, alkohol - wszystko pod płaszczem religijności – tak naprawdę nic nowego, nic co zaskoczy odbiorcę. I to chyba najbardziej smutne że tak po prostu człowiek przechodzi nad tym do normalnego dnia codziennego. Przecież nie ma tygodnia żeby gdzieś jakiś ksiądz nie jechał po pijaku, nie zrobił dziecka itp. I może dlatego ten film nie zrobił na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia.
Ktoś tu napisał, że gdyby zrobić film o grzechach Kościoła, to człowiek by wyszedł z kina zarzygany z obrzydzenia po paru minutach. Ten film to taki czubek góry lodowej. Obawiam się że czubek, który spowoduje dyskusję paru osób z towarzystwa wzajemnej adoracji lewicowych dziennikarzy, którzy powiedzą że Kościół jest „be”, z prawej strony usiądą zgodnie i powiedzą że to plucie na Kościół i że to robota lewackich sił które dążą do jego rozbicia.
W mojej ocenie więcej niż ten film zrobił wyrok zasądzający odszkodowanie. Może to będzie prawdziwy impuls żeby wyjść, domagać się zadośćuczynienia za krzywdę, a przy okazji piętnować i skazywać takie bestie.
Krótko: czy ten film coś wniesie do sytuacji jaką mamy obecnie? Chciałbym się
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Kong: Scull Island - Byłem, widziałem i OGROMNE rozczarowanie. Nastawiałem się na fajną przygodówkę, z ciekawymi, charyzmatycznymi bohaterami i fajnymi walkami potworów. Dostałem nudny, bezcelowy film z papierowymi postaciami i jedną fajną walką.
Fabułę jeszcze jakoś bym przełknął, gdyby nie to, że postacie to papier. I to do tego niezapisany.

Packard - wojak, który nie poradzi sobie bez wojny (tyle wiemy, bo przez 5 sekund widzimy skrzynkę z odznaczeniami i to, że ciągnie go do akcji), poza tym to typowy Samuel.
Conrad - tropiciel, bo tak mówią nam inne postacie i bójka w barze? Po co on tam w ogóle był? Nie pomógł nikomu w niczym, nie pokazał swoich umiejętności, był totalnie nijaki.
Weaver - była chyba tylko po to żeby robić szklane oczy w dwóch scenach i ... w zasadzie tyle. No i żeby Kong ją wyłowił.
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PainItBlack: Ja mam całkiem inne odczucia, świetna muzyka, zdjęcia, efekty także mi przypadły do gustu, Kong jako postać centralna, poszedłem dla niego do kina, a nie dla ludzkich postaci. Jako wprowadzenie do bitwy Kong vs Godzilla spoko, świetnie się bawiłem.
  • Odpowiedz
@PainItBlack: No bo to jest wprowadzenie do czegoś większego i z takim nastawieniem szedłem do kina, mnie tam pochłoną klimat wojny wietnamskiej i jeszcze ta muzyka... Odpłynąłem totalnie.
  • Odpowiedz
John Whick 2: Bawiłem się świetnie. Lepiej niż na części pierwszej, która ma u mnie 7/10.
Jeżeli ktoś marudzi na to, że wszystko jest jeszcze mniej prawdopodobne niż poprzednio to przypominam, że to był film, gdzie wszyscy (w tym policja) znają Johna i wiedzą co robi, płatni zabójcy mają swój hotel w którym panują inne reguły, a do tego za wszystko płaci się złotem. To nigdy nie było na poważnie i cieszy
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Kochajmy się od Święta - kino mozaikowe w doborowej obsadzie. Małżeństwo, które od śmierci córki oddala się od siebie, mimo, że minęło już 35 lat. Córka, która ciągle chce coś udowodnić rodzicom i rzuca się w swoim życiu, siostra, która oszukuje sama siebie, syn, który stracił pracę i jest u progu rozwodu. Do tego policjant gej, nieszczęśliwy nastolatek i samotna babcia, która ledwo kontaktuje. Niby schemat pogania schemat, ale jest smutno, momentami
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

The LEGO Batman Movie:

Ogólnie to film jest naprawdę dobry, świetnie bawi się mitologią Batmana i fajnie pokazuje co w nim naprawdę siedzi. Pod tym względem to najlepszy dotychczasowy Batman. Psychika Brucea/Batmana jest dobrze pokazana i nadaje mu ciekawej głębi.

Świetne jest także to, że pokazuje czym jest Batman bez swoich wrogów oraz ile znaczy dla niego Joker. Żarty bawią, animacja jest kapitalna, a ilość postaci, która przewija się na ekranie może naprawdę przyprawić o ból głowy (w drugiej części pojawia się cała masa filmowych złoczyńców, jest nawet miejsce dla Krakena z 1981 ;)). Dubbing taki sobie.

Największy
P.....k - The LEGO Batman Movie:

Ogólnie to film jest naprawdę dobry, świetnie baw...

źródło: comment_MatTRWUtZ96TT492lQgLSYCUehopdAid.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jakiś czas temu obiecałem sobie że, nie obejrzę najnowszych "Wojowniczych Żółwi Ninja" dzisiaj złamałem tamtą obietnicę. Już w połowie miałem ochotę go wyłączyć. Ten film poza niezłymi efektami wizualnymi kompletnie nic sobą nie reprezentuje, jest płytki, denny i pozbawiony jakiejkolwiek logiki i sensu. Gdybym wydał na niego pieniądze np. płacąc za bilet w kinie lub kupując go na DVD byłbym sam na siebie nieziemsko wściekły. Bardzo nie polecam osobom które cenią dobrą
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Deadlight

Wspominałem jakiś czas temu o grze Deadlight. Po dłuższej przerwie wróciłem do gry, by ją wreszcie skończyć. Spróbować podołać etapowi, w którym się zaciąłem. Tak czy siak udało się. Ukończyłem grę i po części takiego zakończenia się nie spodziewałem.

Nie będę spoilerował na starcie, więc na dole zostawię spoiler.

A
D.....i - Deadlight

Wspominałem jakiś czas temu o grze Deadlight. Po dłuższej przerw...
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Masters of Sex. Nowy serial showtime przenoszący w lata 60 XX wieku, gdzie ludzie dopiero pojmują potęgę nauki, w dalszym ciągu czarni są margninesem z zasady, a muzyka jak zwykle jest genialna. Wtedy właśnie w paradę #!$%@? się doktor Masters, który przez poznanie brudnej, całkiem brzydkiej dziwki, rozpoczyna zaawansowane badania nad kopulacją międzygatunkową. Mimo drobnych problemów wszystko idzie spoko i z ciemnej szafy doktor przenosi się do szpitalnego gabinetu gdzie nauka wchodzi
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#mojarecenzja #telefony #nokia #asha311

Ponieważ telefon nie jest mój, a miałem jedynie okazję się nim "pobawić", więc moja recenzja może nie być pełna. Bug jakiego spotkałem w NOKII ASHA311 to błąd, który uniemożliwiał anulowanie podczas wyboru rodzaju połączenia. Błąd ten zniknął po aktualizacji oprogramowania, ale pewnie gdzieś czają się inne błędy, których jeszcze nie odkryłem.

W zasadzie czego się nie dotknę w tym telefonie to mi nie pasuje.

Po
d.....r - #mojarecenzja #telefony #nokia #asha311



Ponieważ telefon nie jest mój, a...

źródło: comment_vVefga4xmyW7TkzT5p1GdAiqUGkxTzlw.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach