Już w ten weekend (w nocy z 21 na 22 października) będzie można oglądać do 30 "spadających gwiazd" na godzinę! Orionidy to rój meteorów związany z kometą Halleya.

24 maja 2014 roku naszym oczom ma szansę ukazać się nie deszcz, a prawdziwa burza meteorów, jakiej nigdy wcześniej nie oglądano. Spadające gwiazdy, których liczba może sięgać nawet tysiąca na godzinę, pochodziłyby z niedawno odkrytej komety 209P/LINEAR.

24 maja 2014 roku naszym oczom ma szansę ukazać się nie deszcz, a prawdziwa burza meteorów, jakiej nigdy wcześniej nie oglądano. Spadające gwiazdy, których liczba może sięgać nawet tysiąca na godzinę, pochodziłyby z niedawno odkrytej komety 209P/LINEAR.

Już w najbliższą sobotę czeka nas prawdziwa noc spadających gwiazd czyli znane od dawna maksimum Perseidów. Perseidy są jednym z najłatwiejszych do zaobserwowania i jednym z największych corocznych rojów meteorowych.

Jest to zjawisko o tyle unikalne, że zdarzyło się dopiero piąty raz w historii. Ostatni taki „prysznic” z nieba zaś miał miejsce w 1962 roku. Szacuje się, że każdy meteoryt z Marsa jest dziesięć razy cenniejszy od złota

W nadchodzących dniach nocą będą okazje do wspaniałych i spektakularnych obserwacji spadających meteorytów. Już 8 października z nieba ma spadać do 1000 takich obiektów na godzinę. Istnieje realne zagrożenie dla satelitów i dla stacji kosmicznej.

W ciągu najbliższych nocy zobaczymy pierwsze meteory z ciekawego roju Lirydów - poinformował Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.

Wystawa w Muzeum Techniki Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie...