Poużywałem sobie chwilę lsfg bo chciałem zobaczyć jak to się je, szczególnie że wprowadzili nową opcję adaptacyjnego generatora klatek.
Nawet niezłe ale mam dziwne odczucie po używaniu afmf 2.1. Otóż afmf mam wrażenie że generuje sztuczno-prawdziwe klatki, odczucia mam takie jakby klatki były rzeczywiste i dobija mi do 120fps czyli jak mam w monitorze 120hz, ale odczucia są takie jakby były prawdziwe nielicząc niektóre atrefakty, imput lag też spada.
Natomiast przy lossless
Nawet niezłe ale mam dziwne odczucie po używaniu afmf 2.1. Otóż afmf mam wrażenie że generuje sztuczno-prawdziwe klatki, odczucia mam takie jakby klatki były rzeczywiste i dobija mi do 120fps czyli jak mam w monitorze 120hz, ale odczucia są takie jakby były prawdziwe nielicząc niektóre atrefakty, imput lag też spada.
Natomiast przy lossless













Słyszałem też że są od tego znaczne opóźnienia, moje pytanie do społeczności która miała okazję to testować brzmi. Jak to wypada w grach w porównaniu do np lossless scalingu na x4 w kontekście input laga i artefaktów.
Jak ktoś miał okazję