Nie 88, a 97 klawiszy. Jedyny taki fortepian i jeden z nielicznych utworów stworzonych właśnie dla tego modelu. Obowiązkowo głośność na full.

Kolejny mistrz w swojej wąskiej kategorii.

Lokomotywa na cześć znanego węgierskiego kompozytora Ferenca Liszta podczas postoju na stacji gra jego największe utwory.

Nastał koniec roku Chopinowskiego. Dla odstresowania po ciągłych atakach Chopina polecam piękny utwór mniej znanego kompozytora Franza Liszta. Jeżlei Chopin był aniołem fortepianu, Liszt z pewnością był diabłem!

La Campanella w wykonaniu Tsujii i zasłużone dwie minuty owacji